Robert Moore próbując wprowadzić innowacje w swojej fabryce, które mogą pozbawić miejsca pracy wielu ludzi, naraża się na gniew i niechęć lokalnych mieszkańców. Gdy do Hollow przyjeżdża Shirley Keeldar, dla mężczyzny może być to znak od losu - dzięki małżeństwu uzyskałby majątek potrzebny do utrzymania przedsiębiorstwa. Jego serce bije jednak mocniej dla uroczej i biednej Caroline...
Shirley pragnęłam poznać od dłuższego czasu. Po lekturze Villette oraz Jane Eyre. Autobiografia chciałam ponownie powrócić do wiktoriańskiego świata opisanego przez Charlotte Bronte. Czy historia Roberta, Shirley oraz Caroline zdołała mnie zachwycić?
W swojej powieści Charlotte Bronte pragnęła poruszyć wiele problemów, ale ostatecznie nie rozwinęła dokładnie żadnego z nich. Przez wiele rozdziałów autorka przedstawiała czytelnikom nieważkie dialogi czy niezwiązane z fabułą wydarzenia, które przyćmiewały główną myśl utworu. Chwilami akcja była tak wolna, iż nawet barwne opisy nie sprawiały przyjemności. Z pewnością na uwagę zasługuje jednak wspaniały język i niezwykle szczegółowe ukazanie przyrody oraz nastrojów społeczeństwa.
W utworze pojawiło się kilka wartych uwagi wątków, lecz autorka potraktowała większość z nich po macoszemu. Czytelnik dostrzeże zderzenie światów i przekonań bohaterów, ale także podobieństwa ich łączące. Najgorszym elementem powieści był motyw miłości, który straszliwie irytował - nie dostrzegłam uczuć Roberta wobec Caroline. Między kartkami narasta konflikt między właścicielem fabryki a biednymi mieszkańcami, co jednak chwilami było straszliwie blado przedstawione.
Bohaterowie zostali bardzo dobrze przedstawieni, choć nie potrafiłam polubić żadnego z nich. Robert wydawał mi się straszliwie arogancki i wyrachowany - mężczyzna nie zważał na uczucia innych. Shirley irytowała swoim cierpkim humorem i impulsywnością. Caroline, choć także nie zachwycała, była w mojej opinii najbardziej ludzka - naiwna i infantylna, lecz szczera.
Shirley nie zachwyca, lecz dostarcza czytelnikowi upragnionej rozrywki w wiktoriańskiej odsłonie. Charlotte Bronte próbuje przedstawić dramatyczne losy szukających swojego miejsca bohaterów. Mimo niesnasek i konfliktów, postaci starają się znaleźć wspólny język i zaakceptować nową sytuację. Czy jednak między wszystkimi zapanuje pokój? Sprawdźcie sami!
Ocena: 4/10
Shirley otrzymałam od Wydawnictwa MG. Bardzo dziękuję!
0 Komentarze