Legenda o popiołach i wrzasku | Anna Bartłomiejczyk, Marta Gajewska

Coś się zbliża.



Życie na Północy jest dla Antoinette niezwykle nużące - każdego dnia usługuje wysoko postawionym arystokratom w królewskim pałacu. Jej codzienność zmienia się za sprawą awansu na stanowisko książęcej ochmistrzyni, co wiąże się z wieloma zaletami, ale także niebezpieczeństwami. Dziewczyna obawia się Fiyonna Corvusa, który jest czarną owcą rodziny. Na Południu dwie siostry muszą zmierzyć się z walką o tron - zamach stanu pozbawia je pozycji, ale także poczucia bezpieczeństwa. Raina i Rosemary spróbują odzyskać należny im tron - czy jednak zdołają znaleźć sojuszników w targanym konfliktami królestwie?

Legenda o popiołach i wrzasku to moje pierwsze spotkanie z twórczością Anny Bartłomiejczyk oraz Marty Gajewskiej. Niektórzy czytelnicy mogą kojarzyć autorki jako recenzentki i twórczynie popularnego kanału na YouTube, lecz ja niestety nie miałam okazji jeszcze zapoznać się z ich recenzjami. Premiera najnowszej powieści okazała się jednak okazją do wkroczenia do nowego świata fantasy, o którym usłyszałam niezwykle pozytywne słowa. Czy historia zaprezentowana na kartach utworu zdołała mnie zauroczyć?

Język jest niezwykle lekki i plastyczny - czytelnik z pewnością nie będzie mieć problemu ze zrozumieniem przedstawionego świata czy fabuły. Rozdziały są poprowadzone z różnych punktów widzenia - głównie możemy obserwować refleksje Antoinette, Rainy oraz Rosemary, choć w książce znajduje się również nacisk na perspektywę Jamesa, Sebastiana czy Tomasa. Akcja jest płynna, lecz bardzo często pojawia się sporo szczegółowych opisów, które nie są koniecznie potrzebne. Mam wrażenie, że autorki starały się dokładnie podkreślić świat przedstawiony, lecz jednocześnie zaniedbały pewne elementy fabularne.

Legenda o popiołach i wrzasku przedstawia walkę o królestwo, odkrywanie sekretów przeszłości, próbę powstrzymania narastających konfliktów, ale także nowe wyzwania dla bohaterów. Historia jest wyraźnie podzielona na dwie odrębne części. Historia Antoinette była niezwykle liryczna, ale także pozbawiona gwałtownych zwrotów akcji - przypadły mi do gustu losy tej postaci. Z drugiej strony otrzymujemy natomiast opowieść dwóch sióstr, która okazała się zbyt dynamiczna i przeprowadzona w ekspresowym tempie. Być może taki sposób narracji miał działać na zasadzie kontrastu, lecz ostatecznie wątki okazały się zbyt wyraźnie nakreślone - zabrakło równowagi między motywami i losami postaci. Jednocześnie warto podkreślić, iż w utworze pojawiają się sceny przepełnione brutalnością, czego przykładem jest straszliwie obrazowo nakreślony gwałt. Szkoda, że większość motywów wykorzystanych w utworze została opisana w sposób schematyczny - Anna Bartłomiejczyk oraz Marta Gajewska wybierają łatwiejszą ścieżkę, przez co brakuje oryginalnego spojrzenia na historię i bohaterów tej powieści.

Nie zdołałam polubić bohaterów tego utworu - zabrakło mi nacisku na ich rys psychologiczny oraz motywacje. Miałam wrażenie, że trzy główne postaci są łudząco podobne i podejmują właściwie identyczne decyzje. Niestety, jeszcze mniej można rozróżnić drugoplanowych bohaterów, których jest w tej powieści sporo - pojawiają się i znikają, a ich charaktery nie wyróżniają się niczym szczególnym. Szkoda, bo Antoinette czy Raina momentami ukazywały niezwykle interesujące refleksje dotyczące różnorodnych tematów, co mogło zostać bardziej rozwinięte.

Legenda o popiołach i wrzasku to historia z niezwykle intrygującym pomysłem i niewykorzystanym potencjałem. Anna Bartłomiejczyk oraz Marta Gajewska korzystają z popularnych motywów typowych dla literatury fantastycznej, lecz ostatecznie nie ofiarują czytelnikom nowego spojrzenia na te wątki. Historia Antoinette, Rainy i Rosemary staje się w pewnym momencie nużąca, a niezwykła skrupulatność odnośnie opisów i przedstawienia świata sprawia, iż akcja zwalnia drastycznie. Szkoda, bo losy odważnych bohaterek mogłyby być cudowną opowieścią napisaną przez kobiety dla kobiet. Być może drugi tom przyniesie więcej niespodzianek? Czas pokaże.

Ocena: 4/10

Sprawdź inne nowości!



Prześlij komentarz

0 Komentarze