Aurora pragnie oderwać się od nużącej i stresującej codzienności, dlatego pakuje walizkę, zabiera przedpotopowy telefon i...wsiada w przypadkowy samolot! Dziewczyna ląduje w Weronie, mieście Romea i Julii. Całkowity przypadek sprawia, iż otrzymuje lokum i możliwość pracy w kameralnej księgarni. To właśnie między regałami poznaje Willa, który pragnie poznać bliżej tę fascynującą dziewczynę. Nie spodziewa się jednak, iż będzie musiał walczyć o jej względy...
Agata Gładysz nadchodzi z debiutancką powieścią osadzoną w romantycznej Weronie! Aurora to historia tytułowej bohaterki, która postanowiła odciąć się od rzeczywistości i wyruszyć w nieznane. Byłam bardzo ciekawa, czy losy młodej dziewczyny zdołają zauroczyć mnie naciskiem na różnorodne wartości życiowe. Czy warto sięgnąć po tę romantyczną opowieść rodem z Romea i Julii?
Agata Gładysz posługuje się lekkim stylem, dzięki któremu można z łatwością zapoznać się z historią tytułowej bohaterki. Rozdziały zostały napisane z dwóch odmiennych perspektyw, dlatego czytelnicy będą mogli poznać refleksje Aurory i Willa. Momentami miałam jednak wrażenie, iż powieść przepełniona była niepotrzebnymi, dość powtarzalnymi opisami - liczyłam na większy nacisk na ukazanie cudownej Werony oraz perypetii głównych bohaterów. Zakończenie okazało się przewidywalne, choć idealnie pasowało do klimatu całego utworu.
Aurora ukazała opowieść o wątpliwościach młodych osób, które muszą dokonać poważnych wyborów. Agata Gładysz świetnie poradziła sobie z nakreśleniem obaw, marzeń i nadziei bohaterów. Aurora potrafiła zainspirować intrygującymi refleksjami na temat wartości życiowych czy przyszłości. Nieco mniej zauroczył mnie jednak motyw miłości - miałam wrażenie, iż autorka na siłę stworzyła nieciekawy trójkąt miłosny, a jednocześnie powierzchownie nakreśliła rozwijającą się relację Aurory i Willa.
Bohaterowie okazali się niezwykle sympatyczni i z nieskrywaną przyjemnością obserwowałam ich wewnętrzną przemianę. Pobyt w Weronie pozwolił im przemyśleć ważne decyzje, a jednocześnie poznać nieznaną wcześniej stronę ich osobowości - Aurora zdołała zainspirować odwagą i wytrwałością. Will także potrafił zauroczyć szarmanckim postępowaniem, lecz nieco gorzej odebrałam jego przemyślenia związane z ważnymi życiowymi elementami.
Aurora to przyjemna lektura na jeden wieczór, która sprawi, że przeniesiecie się do urokliwej Werony i poznacie niezwykle romantyczną historię tytułowej bohaterki. Agata Gładysz nie zdołała uniknąć schematów, lecz można przymknąć na te mankamenty oko i rozkoszować się słodkimi perypetiami młodej dziewczyny. Czytelnicy poszukujący lekkiej opowieści mogą śmiało spróbować szczęścia z tym debiutanckim utworem. Czy Aurora zdoła odkryć, czego pragnie od życia?
Ocena: 6/10
Aurorę otrzymałam od Wydawnictwa OdyseYA. Bardzo dziękuję!
-współpraca reklamowa-
0 Komentarze