Królestwo dusz | Rena Barron

Magia ma swoją cenę. Czy jesteś gotowa ją zapłacić?


Arrah jest potomkinią dwóch potężnych rodów. Wszyscy z przejęciem przyglądają się jej dorastaniu z nadzieją, że młoda dziewczynka otrzyma dar i umiejętność kierowania magią. Niestety, ta zdolność nie przychodzi, a ona musi mierzyć się z widoczną pogardą matki. Gdy mrok rozwija swoje skrzydła, a dzieci zaczynają znikać z ulic, miasto ogarnia chaos. Arrah postanawia odnaleźć porywacza i uratować dzieci. Czy jednak jest gotowa zapłacić najwyższą cenę?

Uwielbiam sięgać po oryginalne i nietypowe historie, które nawiązują do kultury i legend afrykańskich. Królestwo dusz to debiutancka powieść Reny Barron, która przedstawia mroczne losy związane z magią i szamanizmem. Arrah walczy z przeciwnościami losu i wyrusza w niebezpieczną wędrówkę po własnym sercu, aby uratować najbliższych, ale jednocześnie powstrzymać narastające zło. Czy uda jej się ocalić miasto, zanim będzie za późno?

Rena Barron wciąga czytelnika do magicznego świata Arrah. Autorka posługuje się pięknym, lirycznym stylem, dzięki któremu lektura jest samą przyjemnością. Wydarzenia relacjonuje główna bohaterka - to ona opisuje wydarzenia rozgrywające się na kartach powieści. Klimat utworu jest mroczny i utrzymuje się do ostatnich stron książki. Niezwykle podobały mi się nawiązania do kultury afrykańskiej - to główna podstawa tej opowieści. Akcja utworu jest powolna i w pewnym momencie brak jakichkolwiek zwrotów akcji zaczyna mocno przeszkadzać. Zakończenie utworu zawodzi, gdyż autorka podążyła przewidywalną i nieciekawą ścieżką.

Bardzo trudno opisać Królestwo dusz, gdyż to powieść, która rozwija się w nieoczekiwanym kierunku. Rena Barron przez pierwsze dwie części utworu przedstawia pełną schematów opowieść o walce dobra ze złem. Historia skupia się głównie na wątku dotyczącym magii, a także jej braku. Niestety, całokształt wrażeń niszczą trzy ostatnie części utworu. Rena Barrow tworzy zbyt wiele wątków, wykorzystuje oszałamiającą ilość motywów, a następnie porzuca je na pastwę losu. W utworze poruszane są poważne i mroczne tematy - autorka opisuje toksyczne relacje, gwałt, torturowanie, zabójstwo dzieci oraz przeprowadzanie magicznych rytuałów. W drugiej części utworu do akcji wkrada się chaos, a Rena Barron stara się pobieżnie omówić wszystkie wplecione wątki.

Bohaterowie nie przypadli mi do gustu. Kibicowałam Arrah, lecz naiwne podejście bohaterki do poważnych problemów oraz jej nielogiczne postępowanie było straszliwie irytujące. Związek z Rudjekiem przypominał motyw zakazanej miłości, lecz nie przypadł mi on do gustu. Pozytywnie oceniłam Efiyę, która emanowała mrokiem i złem. Niezwykle interesowała mnie postać matki Arrah - ta postać została jednak potraktowana po macoszemu. Liczyłam, że autorka przedstawi jej przeszłość i motywy dokładniej.

Królestwo dusz to mroczna opowieść o utraconych szansach, płonnych nadziejach, ale także tuzinkowej walce dobra ze złem. Rena Barron zarzuca czytelnika poważnymi tematami, niełatwymi zagadnieniami, ale także śmiało korzysta ze znanych motywów i tworzy nieco schematyczną oraz nużącą historię. Losy Arrah mają ogromny potencjał, lecz pierwszy tom nieco zdusza wrażenia czytelnika. Szkoda, bo oczekiwania były wysokie.

Ocena: 4/10

Sprawdź inne bestsellery!

Królestwo dusz otrzymałam od Księgarni Tania Książka. Bardzo dziękuję!

Prześlij komentarz

4 Komentarze

  1. Do mnie również ta książka za bardzo nie przemówiła... Spodziewałam się czegoś innego, o wiele lepszego :/ Niestety wyszedł zmarnowany potencjał, bo sam pomysł był dobry!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę szkoda, bo pomysł rzeczywiście był świetny!

      Usuń
  2. Mnie również rozczarowała. Spodziewałam się czego lepszego ;)

    OdpowiedzUsuń