Kuba, XIX wiek. Wyspa wypełnia się niewolnikami, którzy przybyli, aby pracować w trudnych warunkach na plantacjach białych i zamożnych właścicieli. Najtrudniejszy los czeka jednak kobiety, które są z góry skazane na niechcianą uwagę ze strony mężczyzn. Kaweka pragnie odczarować rzeczywistość, lecz nie będzie to łatwe. Madryt, 2017 rok. Lita odkrywa sekret związany z plantacją Santadomy, która może zmienić wszystko...
Ildefonso Falcones to niezwykle znana postać w świecie literackim, dlatego z nieskrywaną przyjemnością postanowiłam zapoznać się z jego twórczością. Niewolnica wolności obiecywała brutalną, słodko-gorzką opowieść dotykającą tematyki niewolnictwa, kobiecości i dylematów moralnych. Czy warto przenieść się w czasie, aby poznać historię bohaterek doświadczających niewiarygodnego okrucieństwa ze strony plantatorów?
Ildefonso Falcones posługuje się niezwykle lirycznym i opisowym stylem. Nie potrafiłam oderwać się od historii stworzonej przez autora, która poruszała ważne problemy związane z człowieczeństwem, moralnością czy podejmowanymi decyzjami. Uwzględnienie czasów współczesnych dodatkowo uwypukliło rys historyczny i różnice w podejściu do wielu kwestii. Momentami czułam się jednak znużona powtarzalnymi elementami, których jednak nie było tak wiele.
Niewolnica wolności ujawniła trudne losy niewolników, którzy pragnęli zawalczyć o swoją przyszłość i odzyskać wolność. Mroczny klimat towarzyszący ich codzienności potrafił silnie wpłynąć na emocje - ze smutkiem obserwowałam doświadczenia, które spotykały Kawekę oraz jej współtowarzyszy. Powieści traktujące o niewolnictwie zawsze poruszają poważne tematy, dlatego czytelnicy muszą przygotować się na bolesne, często traumatyczne opisy czynów drugiego człowieka. Myślę jednak, iż refleksje Ildefonso Falconesa na różne tematy skłonią także do własnych przemyśleń i zbadania historii XIX-wiecznej Kuby i Hiszpanii.
Bohaterowie okazali się fascynujący. Ildefonso Falcones świetnie poradził sobie z nakreśleniem osobowości Kaweki i Lity, które zmagały się z różnorodnymi problemami. Każda z bohaterek mierzyła się z odmiennymi doświadczeniami i uprzedzeniami, a różnica w czasie jedynie potęgowała wrażenie braku rozwoju pewnych przekonań. Myślę, iż autor doskonale uwypuklił dyskryminację i przemoc funkcjonujące nie tylko w XIX wieku, ale także w czasach współczesnych.
Niewolnica wolności porusza ogromem emocji związanych z trudnymi tematami i kwestiami społecznymi. Ildefonso Falcones świetnie uwypuklił najważniejsze motywy, a jednocześnie wzruszył słodko-gorzkimi losami Kaweki i Lity. Myślę, iż czytelnicy poszukujący wielowątkowej powieści ze świetnym klimatem powinni śmiało sięgnąć po ten tytuł. Czy jesteście gotowi wyruszyć do Hiszpanii, a następnie cofnąć się w czasie, aby poznać prawdę na temat życia na plantacjach?
Ocena: 9/10
Niewolnicę wolności otrzymałam od Wydawnictwa Albatros. Bardzo dziękuję!
-współpraca reklamowa-
0 Komentarze