Andie postanowiła zrobić swojemu ukochanemu niespodziankę - przeniosła się na prestiżowy uniwersytet, aby być bliżej niego! Nie spodziewała się jednak, iż on zrobi to samo... Teraz Andie musi zmierzyć się z perspektywą kolejnych tygodni rozłąki. Blue Ridge State okazuje się uczelnią wymagającą. Andie pragnie jednak odkryć tajemnice Alma Mater swojej mamy, a jednocześnie stworzyć wyjątkowe wspomnienia na całe życie. Czy w obliczu przeciwności losu da sobie radę i pokona strach przed nieznanym?
Do trzech razy sztuka? Tego nie było w planie to najnowsza powieść Emmy Lord, która zachwyciła czytelników z całego świata emocjonalnymi i uroczymi historiami. Gdy nadarzy się okazja oraz Pasujemy do siebie nie znalazły drogi do mojego serca, lecz postanowiłam dać twórczości autorki jeszcze jedną szansę. Młoda studentka postanowiła zaryzykować i sięgnąć po marzenia. Czy Andie zdoła odnaleźć swoje przeznaczenie w nowym miejscu?
Emma Lord posługuje się lekkim, młodzieżowym językiem. Klimat otuli czytelników wartościowymi refleksjami, humorystycznymi sytuacjami, ale także życiowymi problemami. Nie sposób oderwać się od tej powieści za sprawą uroczej narracji Andie, która stała się jedną z moich ulubionych bohaterek. Autorka poruszyła w tej historii dość poważne tematy związane z żałobą, stratą, toksycznymi relacjami, nieobecnością rodziców, strachem i lękami.
Tego nie było w planie okazało się powieścią z niezliczoną ilością wartościowych motywów. Emma Lord w delikatny sposób nakreśliła poważne tematy, a jednocześnie poprowadziła humorystyczne perypetie studentów próbujących odnaleźć się w nowym świecie pełnym dorosłych obowiązków. Jednym z najbardziej intrygujących wątków okazało się planowanie - Andie nie była w stanie zapanować nad każdą sytuacją, co stale wywoływało obawy i lęki. Myślę jednak, iż czytelnicy doskonale dostrzegą jej odczucia i powody podjętych decyzji. Autorka świetnie nakreśliła walkę z rutyną oraz podążanie za głosem serca. Na uwagę zasługują wątki przyjaźni między studentami, pierwszych zauroczeń czy wnikliwych refleksji o miłości.
Bohaterowie oczarowali mnie swoją dojrzałością i zachowaniem. Emma Lord stworzyła intrygujące osobowości z licznymi słabościami, które jednak uwypukliły ich siłę. Andie próbowała pomóc każdemu - jej dobroć, pozytywne nastawienie do życia i chaotyczne postępowanie wielokrotnie wpakowały ją w kłopoty. Stale kibicowałam jej w wyznaczonych celach, ale także z niemałym wzruszeniem obserwowałam jej rozwój i metamorfozę. Na uwagę zasługuje także Milo, który zauroczył mnie swoimi sarkastycznymi uwagami i troskliwością.
Tego nie było w planie to przepiękna opowieść o wkraczaniu w dorosłość, relacjach międzyludzkich, poważnych decyzjach, emocjach towarzyszących człowiekowi przez całe życie i nadziei na lepsze jutro. Emma Lord stworzyła powieść pełną wnikliwych refleksji, mądrych spostrzeżeń i życiowych sytuacji, które przypomną czytelnikom o ich sile, odwadze i dobroci. Myślę, iż niezależnie od wieku warto sięgnąć po przygody Andie. Jak zakończą się dramatyczne perypetie młodej studentki?
Ocena: 10/10
Tego nie było w planie otrzymałam od Wydawnictwa Young. Bardzo dziękuję!
-współpraca reklamowa-
1 Komentarze
O książce "Pasujemy do siebie" kiedyś słyszałam. Nie miałam jednak jeszcze okazji poznać książek tej autorki. Może kiedyś się uda nadrobić zaległości.
OdpowiedzUsuń