Wszystko ma swój początek i koniec.
Leto Atryda zostaje księciem rodu - nagła śmierć ojca sprawia, iż młodzieniec musi przygotować się do starcia z przeciwnikami. Nie ma czasu na żałobę, gdyż przeciwnicy rozpoczynają grę o najwyższe stawki. Ród Harkonnenów próbuje za pomocą intryg i licznych spisków znaleźć sposób na uzyskanie jeszcze większej władzy. Nadchodząca koronacja nowego cesarza wyznaczy zwycięzców tej rozgrywki...
Nadszedł czas na zapoznanie się z ostatnim tomem opowiadającym o rodzie Atrydów. Książę Leto Atryda musi zmierzyć się z nowymi przeciwnościami losu, a następnie spróbować odnaleźć sposób na pokonanie niebezpiecznych przeciwników. Po lekturze pierwszego i drugiego tomu komiksu miałam ogromne oczekiwania. Czy zwieńczenie tej historii również należy do moich ulubionych?
Frank Herbert stworzył świat, do którego czytelnicy uwielbiają powracać. Brian Herbert wraz z Kevinem J. Andersonem zaoferował czytelnikom przygodę i pewnego rodzaju powrót do przeszłości za sprawą ukazania historii rodu Atrydów. Dev Pramanik oraz Mariano Taibo po raz kolejny odpowiadali za świetne rysunki, które przedstawiały dynamiczny rozwój sytuacji. Zróżnicowanie kolorystyczne w dość dobry sposób rozgraniczało odmienne narracje w tym komiksie - Alex Guimaraes dobrał barwy w taki sposób, aby dodatkowo podkreślić wyjątkowy świat tej serii.
Trzeci tom Diuny. Rodu Atrydów ukazuje niebywałą skalę politycznych intryg i konfliktów prowadzonych między najważniejszymi graczami. Myślę, że czytelnicy z ogromną chęcią przyjrzą się bliżej licznym spiskom oraz próbie ich rozwiązania przez zaprezentowane w komiksie postaci. Rozwój bohaterów był świetnie nakreślony - kibicowałam młodemu Atrydzie, lecz z uwagą obserwowałam także działania jego przeciwników. Niestety, niektóre wątki zostały potraktowane po macoszemu - twórcy skupili się jedynie na wybranych motywach. Dość chaotyczna narracja i szybkie tempo akcji dodatkowo spotęgowały to wrażenie.
Diuna. Ród Atrydów to seria, z którą można świetnie spędzić czas. Brian Herbert, Kevin J. Anderson, Dev Pramanik oraz Alex Guimaraes powrócili do niezwykle barwnego i wyjątkowego uniwersum stworzonego przez Franka Herberta, co z pewnością wywoła radość fanów literackiego pierwowzoru. Myślę, że wielbiciele Diuny powinni śmiało zapoznać się z graficzną wersją przygód rodu Atrydów. Czy jesteście gotowi ujrzeć wędrówkę Leto Atrydy?
Ocena: 7/10
Diunę. Ród Atrydów. Tom 3 otrzymałam od Wydawnictwa NonStopComics. Bardzo dziękuję!
-współpraca reklamowa-
2 Komentarze
Bardzo kuszą mnie graficzne wydania Diuny, jednak najpierw mam zamiar przeczytać tę serię w standardowym wydaniu.
OdpowiedzUsuńZachęcam - historia jest niesamowita :)
Usuń