Prawie o północy | C. C. Hunter

 Co słychać u Delli Tsang i jej przyjaciół?


Della Tsang była zwyczajną nastolatką zanim przemieniła się w wampira. Pracowała ciężko, aby zdobyć uznanie ojca i zawsze starała się być przykładem dla swojej młodszej siostry. Niestety, pewna noc zmienia ją na zawsze...
Trafia do Wodospadów Cienia, gdzie poznaje podobne do siebie istoty nadnaturalne. Czy Della zdobędzie ich przyjaźń? I czy jest tam szczęśliwa?

Prawie o północy to zbiór pięciu nowelek opowiadających historię bohaterów serii C. C. Hunter. Po niesamowitej przygodzie z trylogią o losach Delli Tsang, postanowiłam sięgnąć po kolejną książkę autorki i zobaczyć, jak wszystko wyglądało przed przemianą.
Tym razem czytelnicy mają okazję zanurzyć się w nowelkach opowiadających o Delli, Mirandzie, Frederice i Chase'ie.

Nie spodobało mi się to, jak C. C. Hunter potraktowała po macoszemu nowelki o Delli. Nie ukazuje tam uczuć dziewczyny, a jedynie jej impulsywne wybory. Niestety, nie wpłynęło to dobrze na opowiadania i to właśnie one najmniej przypadły mi do gustu. Postać Delli Tsang nadal jest tak samo ironiczna jak w Odrodzonej, Wiecznej i Niewypowiedzianej.
Mamy okazję również poznać przygody Mirandy i Frederiki. Niestety, tutaj C. C. Hunter również nie opisała ciekawie losów dwóch bohaterek.

Jedyna nowelka, która przypadła mi do gustu opowiadała o Chase'ie Tallmanie. Poruszyła mnie ona do głębi i wywołała łzy w oczach. W tym opowiadaniu, C. C. Hunter poruszyła motyw pierwszej miłości, rodzinnej bliskości i nagłej tragedii, z którą trudno jest się pogodzić. Można porównać charakter młodego Chase'a oraz tego starszego z Odrodzonej. Ja zauważyłam wielką metamorfozę, którą ta postać przeszła.

Nowelki są napisane lekkim i przystępnym językiem. Ja pochłonęłam je w bardzo krótkim czasie i praktycznie nie mogłam się oderwać. Uważam, że młodszym czytelnikom spodoba się ta lektura i sprawi, iż pokochają twórczość C. C. Hunter.

Prawie o północy nie przypadło mi do gustu i pozostawiło mnie z mieszanymi odczuciami. Opowiadanie o Chase'ie było jedynym, które zaciekawiło mnie swoją historią i wywołało uśmiech na twarzy. Niestety, lecz C. C. Hunter tym razem mnie zawiodła. Mimo wszystko zachęcam Was jednak do zapoznania się z tą lekturą. Myślę, że fani twórczości tej autorki otrzymają tutaj warte uwagi historie. Ja mam ogromną nadzieję, że następnym razem C. C. Hunter zaskoczy mnie pozytywnie.

Ocena: 3/10

Prawie o północy otrzymałam od Wydawnictwa Feeria. Bardzo dziękuję!

Prześlij komentarz

2 Komentarze

  1. Nie znam serii, planowałam się z nią zapoznać, ale niepokoi mnie poziom tych opowiadań. Czy trylogia jest lepsza? :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trylogia jest według mnie lepsza - recenzje wszystkich trzech tomów znajdziesz w spisie treści. Nowelki były słabe, ale jeśli dopiero zaczynasz przygodę z twórczością tej autorki to myślę, że ta książka będzie w sam raz dla Ciebie :)

      Usuń