Kaine Prescott postanawia wyjechać z San Diego do nowo kupionego domu w małym miasteczku w stanie Wisconsin. Kobieta wciąż nie może pogodzić się ze stratą męża, który zginął w podejrzanych okolicznościach. Teraz ona jest nawiedzana przez duchy przeszłości, a dziwne sytuacje rozstrajają jej nerwy. Upiorny, zaniedbany dom skrywa tajemnice przeszłości - sto lat wcześniej to miejsce wiązało się z morderstwem. Czy Kaine odkryje prawdę na temat zbrodni i jednocześnie uporządkuje swoje życie?
Uwielbiam powieści zawierające elementy tajemnicy, dreszczyku emocji i nierozwiązanych spraw przeszłości. Takim utworem jawił mi się Dom przy Foster Hill autorstwa Jaime Jo Wright. Czy historia Kaine i Ivy Thorpe zdołały wywołać szybsze bicie serca? Niestety, odpowiedź jest przecząca.
Jaime Jo Wright przedstawia historię głównie z perspektywy Kaine Prescott, ale do ukazania wydarzeń przeszłości wykorzystuje Ivy Thorpe, która była związana z popełnioną zbrodnią. Język był lekki i nie sprawiał problemów podczas lektury. Autorka szczegółowo opisuje wszystkie sytuacje, lecz chwilami potrafi straszliwie znużyć czytelnika powtarzalnością. Niestety, powieść, która miała okazać się tajemnicza i mroczna, była męcząca i przewidywalna.
Jaime Jo Wright wykorzystuje tuzinkowe elementy w swoim utworze i nie wywołuje skrajnych emocji. W pewnym momencie wydarzenia stały się zbyt nierealne, a infantylne komentarze głównej bohaterki jedynie podkreślały to wrażenie. Autorka w pewnym momencie do opowiadanej historii wplata motyw miłości. Niestety, zamiast stanowić interesujący wątek poboczny, relacja wysuwa się na prowadzenie i przyćmiewa główny zamysł tego utworu. Element religii jest również zbyt uwydatniony i chwilami zaczyna męczyć czytelnika.
Nie potrafiłam polubić bohaterów tej powieści. Kaine była naiwna, infantylna i w gorącej wodzie kąpana - kobieta często postępowała pod wpływem chwili, a następnie żałowała swoich decyzji. Podobnie było z Ivy, która narzekała na cały świat. Przemyślenia bohaterek potrafiły niejednokrotnie doprowadzić do silnego zdenerwowania.
Dom przy Foster Hill nie potrafi zaintrygować czytelnika. Jaime Jo Wright tworząc historię Kaine podąża szlakiem utartych schematów i tuzinkowych wątków, co doprowadza szybko do irytacji w czasie lektury. Tajemnice i mrożące krew w żyłach wydarzenia miały być głównym elementem utworu, lecz tak się nie stało. Szkoda, bo historia Kaine i Ivy mogła być jedną z tych ciekawszych!
Ocena: 1/10
Dom przy Foster Hill otrzymałam od Wydawnictwa Dreams. Bardzo dziękuję!
2 Komentarze
Szkoda, że się rozczarowałaś :)
OdpowiedzUsuńNiestety :(
Usuń