Intrygi Głupiego Kundla zostały powstrzymane, lecz wykorzystanie zakazanej magii zmieniło cały świat i wymiar wojny. Wen Olcha będzie zmuszony do dokonania niemożliwego i powstrzymania bogów przed zagładą. Niebezpieczeństwo nadchodzi z różnych stron, a starcia, potyczki i intrygi wpływają na losy jego bliskich. Czy uda mu się powstrzymać zagładę świata, jaki zna?
J. T. Greathouse nadchodzi z finałowym tomem fascynującej trylogii! Po lekturze Dłoni Króla Słońce i Ogrodu Imperium nadszedł czas na Strukturę świata, która obiecywała niezliczoną ilość emocji i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Byłam bardzo podekscytowana wizją ostatnich przygód Wen Olchy, dlatego od razu wkroczyłam do brutalnego i pełnego niebezpieczeństw świata. Czy warto dać tej trylogii szansę?
J. T. Greathouse posługuje się opisowym, choć przystępnym językiem. Trzeci tom posiada najwięcej refleksji i przemyśleń, które świetnie zobrazowały filozofię wykorzystaną przez autora i zwróciły uwagę na charakterystyczne elementy typowe dla kultury azjatyckiej. Myślę, iż czytelnicy będą zachwyceni niespodziewanymi zwrotami akcji. Niemniej jednak poczułam niedosyt związany z wykorzystaniem narracji pozostałych postaci - jedynie Wen Olcha przeszedł metamorfozę.
Struktura świata to powieść wykorzystująca ogromną ilość wątków. Niestety, J. T. Greathouse niektóre z nich potraktował po macoszemu, co można było dostrzec po lekturze drugiego tomu. Skupienie się na rozwoju postaci Wen Olchy i ujawnieniu konsekwencji podejmowanych przez niego decyzji wpłynęło negatywnie na inne postaci. Ostatecznie wciągnęłam się jednak w motywy walki dobra ze złem, moralnych dylematów czy dążenia do władzy.
Bohaterowie okazali się ciekawie ukazani, choć mam wrażenie, iż poboczne postaci nie odgrywały aż tak ważnej roli. J. T. Greathouse skupił się głównie na metamorfozie i analizie osobowości Wen Olchy, który będzie musiał zmierzyć się z różnorodnymi konsekwencjami podjętych decyzji. Byłam bardzo ciekawa refleksji bohatera oraz jego walki o powstrzymanie zła. Szkoda jednak, iż pozostałe postaci nie były równie wyraźnie wyeksponowane w tym tomie.
Struktura świata zdołała utrzymać dość wysoki poziom poprzednich tomów. J. T. Greathouse świetnie poradził sobie ze zwieńczeniem perypetii Wen Olchy oraz pobocznych bohaterów. Fani twórczości autora oraz czytelnicy poszukujący inspirowanej kulturą azjatycką lektury powinni śmiało dać szansę tej trylogii. Czy jesteście gotowi dołączyć do Głupiego Kundla, aby odmienić świat?
Ocena: 7/10
Strukturę świata otrzymałam od Wydawnictwa Fabryka Słów. Bardzo dziękuję!
-współpraca reklamowa-
0 Komentarze