Spensa uciekła Zwierzchnictwu, lecz nie na długo. Dziewczyna odkryła tajną broń, która może odmienić losy jej społeczności. Wnikacze pragną zniszczyć cytoników, ale młoda pilotka Sił Powietrznych Śmiałych nie jest w stanie przewidzieć ich reakcji, planów oraz sposobu powstrzymania konfliktu. Nieoczekiwanie trafia do miejsca, które umożliwi jej odkrycie tajemnic przeszłości i możliwych rozwiązań. Czy uda jej się ocalić galaktykę?
Brandon Sanderson powraca z kolejną odsłoną przygód Spensy! Cytoniczka to trzeci tom losów młodej pilotki Sił Powietrznych Śmiałych. Jako wierna fanka szalonych misji bohaterki nie mogłam przegapić jej kolejnych pomysłowych rozwiązań. Brandon Sanderson postanowił zmienić plany, dlatego Spensa nie trafi do swojej ludzkiej enklawy, lecz znajdzie się w tajemniczym miejscu. Czy zdoła przetrwać i stawić czoło niebezpieczeństwu?
Brandon Sanderson posługuje się lekkim stylem, choć trzeci tom okazał się dość powierzchownie opisany. Nie potrafiłam wciągnąć się w perypetie Spensy - autor postawił na schematyczne rozwiązania i nieciekawe szczegóły związane z wykreowanym światem. Najważniejsze motywy nie odgrywały kluczowej roli, a zakończenie okazało się niemałym zawodem. Myślę jednak, iż warto docenić klimat tej historii, gdyż humorystyczne konwersacje czy tajemnicze sytuacje uwypuklały najlepsze elementy serii.
Cytoniczka nie rozwinęła najważniejszych wątków, które zostały poruszone w poprzednich tomach. Mam wrażenie, iż trzeci tom stanowił pełnego rodzaju przerywnik między ostatecznym zwieńczeniem przygód bohaterów. Zabrakło w nim jednak intrygujących i wartościowych wydarzeń, które mogłyby rozwinąć kwestie związane z politycznymi intrygami czy sytuacją między wnikaczami a tytułowymi cytonikami. Na uwagę zasługują jednak zróżnicowane relacje międzyludzkie oraz nietypowe wykorzystanie cech charakteru pobocznych postaci!
Bohaterowie okazali się największą zaletą tego tomu. Brandon Sanderson przedstawił nowe charaktery, a jednocześnie urozmaicił akcję za sprawą słodko-gorzkich konwersacji między ulubionymi postaciami. Spensa potrafiła zirytować podejmowanymi decyzjami oraz niewytłumaczalnymi zmianami w postępowaniu czy hierarchii wartości. M-Bot wciąż wywołuje uśmiech na twarzy swoim entuzjazmem - autor rozwinął jego losy i zapewnił mu szerokie pole do popisu!
Cytoniczka to zaskakujące obniżenie poziomu serii, lecz wciąż niezwykle wciągająca rozrywka osadzona w świecie pełnym ciekawych postaci, politycznych intryg i skomplikowanych misji. Brandon Sanderson nie zdołał znacząco rozwinąć najważniejszych wątków fabularnych. Myślę jednak, iż czytelnicy powinni dać tej opowieści szansę - przygody Spensy należą do moich ulubionych. Czy jesteście gotowi na podróż w nieznane?
Ocena: 6/10
Cytoniczkę otrzymałam od Wydawnictwa Zysk i S-ka. Bardzo dziękuję!
-współpraca reklamowa-
0 Komentarze