Magnolia i BJ to idealna para. Ona jest najbardziej popularną dziewczyną w całym towarzystwie, a on uchodzi za łamacza damskich serc o nieskalanym wyglądzie. Każdy wie, iż oni są sobie przeznaczeni. Jeden błąd może przyczynić się do nieoczekiwanego nieszczęścia, lawiny nieprzemyślanych błędów i trudnych wyzwań. Magnolia próbuje zapomnieć o swoim ukochanym, lecz jego kolejne wyskoki coraz bardziej zwracają jej uwagę. Gdy dochodzi do zaskakujących sytuacji, Magnolia i BJ będą zmuszeni zadecydować o swojej przyszłości...
Gdy tylko usłyszałam o serii Jessy Hastings wiedziałam, że muszę się z nią zapoznać. Magnolia Parks to pierwszy tom historii opisywanej jako brytyjska wersja Plotkary. Nie potrafiłam doczekać się lektury, dlatego z niemałym zainteresowaniem wkroczyłam do burzliwego świata złamanych serc, zdrad i zakrapianych imprez. Czy jednak niekończące się problemy najważniejszych osób w społeczeństwie mogą doprowadzić do szczęśliwego zakończenia?
Jessa Hastings posługuje się prostym i pozbawionym lirycznych opisów językiem. Momentami miałam wrażenie, iż autorka nie zdołała dopracować kluczowych elementów powieści. Chaotyczne przeskoki czasowe, powtarzalne wydarzenia i schematycznie poprowadzona akcja wywołały irytację, a następnie znużenie dramatycznymi sytuacjami rozgrywającymi się na kartach utworu. Liczyłam na większe zróżnicowanie tematyczne i lepiej nakreślone refleksje bohaterów.
Magnolia Parks początkowo potrafiła zaintrygować blichtrem i blaskiem towarzyszącym codzienności bogatych znajomych, lecz z każdym rozdziałem dostrzegałam coraz mniej oryginalności w tej opowieści. Jessa Hastings wpadła w pułapkę niekończących się kłótni między tytułową bohaterką i jej byłym ukochanym, a ich refleksje i wspomnienia nie wpływały znacząco na rozgrywające się na stronach sytuacje. Szkoda, gdyż liczyłam na nietuzinkowe poprowadzenie ich toksycznej relacji i zwrócenie uwagi na dysfunkcyjność towarzyszącą relacjom międzyludzkim.
Bohaterowie okazali się groteskowi, choć zabrakło głębi psychologicznej w ich rysach charakteru. Autorka postawiła na dość popularne motywy - BJ był typowym chłopcem, który kierował się seksizmem i osobistymi pobudkami. Nieco lepiej odebrałam Magnolię, choć jej irytująca impulsywność oraz brak analizy własnych działań wpływał znacząco na jej dramatyczną codzienność. Brak logicznego wyjaśnienia reakcji bohaterów czy wyznawanej przez nich hierarchii wartości jedynie uwypukliło mankamenty utworu. Warto podkreślić, iż nie jest to typowa historia miłosna - Jessa Hastings stworzyła toksyczną i przepełnioną brutalnością opowieść.
Magnolia Parks obiecywała historię z wyższych sfer, która zafascynuje od pierwszych stron, lecz losy tytułowej bohaterki ostatecznie okazały się wydmuszką pozbawioną nietuzinkowych pomysłów. Jessa Hastings starała się stworzyć intrygujący obraz rzeczywistości śmietanki towarzyskiej, ale niedopracowane motywy, powtarzalne wątki i schematyczni bohaterowie zepsuli odbiór tego widowiska. Czytelnicy poszukujący lekkich i wciągających lektur mogą jednak śmiało spróbować szczęścia z tą serią. Czy jesteście gotowi towarzyszyć tytułowej Magnolii Parks w jej ekscesach?
Ocena: 4/10
Magnolię Parks otrzymałam od Wydawnictwa Albatros. Bardzo dziękuję!
-współpraca reklamowa-
0 Komentarze