Popularny Jack Carter stale łamie kobiece serca. Na boisku baseballowym potrafi zrobić wszystko, aby zwyciężyć. Okazuje się jednak, iż w miłości musi się jeszcze wiele nauczyć. Cassie ignoruje chłopaka i postanawia, iż nie umówi się z nim na randkę. Jack jest jednak wytrwały i nie potrafi odpuścić, co doprowadza do różnorodnych słownych konfrontacji. Czy Cassie może mu zaufać i oddać swoje pilnie strzeżone serce?
Uwielbiam romantyczne historie ze sportowymi motywami w tle, dlatego postanowiłam dać szansę Rozgrywce! J. Sterling obiecywała pełną namiętności historię, od której nie będzie można się oderwać. Baseball, marzenia, obawy i trudne decyzje - Jack oraz Cassie będą musieli zmierzyć się z licznymi przeciwnościami losu. Czy warto jednak dać ich przygodom szansę?
J. Sterling posługuje się prostym i pozbawionym niepotrzebnych opisów stylem. Bardzo proste dialogi umożliwiły łatwe zapoznanie się z tym utworem, choć liczyłam na lepiej nakreślone sylwetki postaci czy większy nacisk na wykorzystane motywy. Toksyczne zachowanie i komentarze wpłynęły jednak znacząco na odbiór powieści - nie potrafiłam przeoczyć niewłaściwych wartości podkreślanych stale przez autorkę. Dramatyczne zwroty akcji nie były dobrze rozplanowane i jedynie doprowadziły do nieciekawego zakończenia tej historii.
Rozgrywka okazała się straszliwie schematycznym utworem. J. Sterling potraktowała po macoszemu wszystkie motywy, dlatego czytelnicy muszą przygotować się na niedopracowane relacje międzyludzkie i nielogiczne elementy fabularne. Baseball nie odgrywał wielkiej roli w powieści, co bardzo mnie zasmuciło - miałam nadzieję na większy nacisk na nakreślenie tej dyscypliny sportowej i ukazanie pasji głównego bohatera. Nawet perypetie miłosne Cassie i Jacka były po prostu niejasne. Bohaterowie po kilku rozdziałach wyznali sobie miłość, a ich przemyślenia często przeczyły wypowiadanym słowom.
Bohaterowie okazali się straszliwie niedojrzali - J. Sterling nakreśliła stereotypowe charaktery. Zaskoczyło mnie infantylne zachowanie postaci, które często wydawało się także toksyczne. Cassie cechowała ogromna impulsywność, dlatego czytelnicy muszą się przygotować na ogromną ilość sprzecznych refleksji i decyzji dziewczyny. Jack Carter także nie zdobył mojego serca - jego obraźliwe komentarze czy nonszalanckie podejście do bardzo poważnych problemów były widoczne do samego końca utworu.
Rozgrywka to niewykorzystany potencjał sportowego romansu z baseballem w tle. J. Sterling stworzyła straszliwie schematyczną i toksyczną opowieść o namiętności, pożądaniu i skrytych pragnieniach, która nie zdołała zdobyć mojego serca. Czytelnicy mogą spróbować szczęścia z tą lekturą, choć warto pamiętać o dość przewidywalnych i powtarzalnych elementach. Jack Carter wytrwale próbuje zdobyć serce Cassie. Czy ich gra poza boiskiem zakończy się dobrze?
Ocena: 2/10
Rozgrywkę otrzymałam od Wydawnictwa SQN. Bardzo dziękuję!
-współpraca reklamowa-
0 Komentarze