Five Broken Blades. Pięć pękniętych ostrzy | Mai Corland

Niech wygra najlepszy kłamca.



Królestwo Yusanu miało rozkwitnąć pod rządami Joona, który jest czczony przez poddanych jako król-bóg. Pragnie go wyeliminować wielu śmiałków, lecz nikomu nie udało się tego dokonać. Powstaje nowy plan, który może zainteresować tylko najbardziej zdesperowanych. Royo zgadza się towarzyszyć pewnej pięknej dziewczynie, która zaoferowała mu niemałe bogactwo. Sora otrzymuje szansę na uratowanie siostry i uwolnienie się od kontraktu. Euyn ma szansę na powrót do domu po nieoczekiwanym wygnaniu. Czy nieznajomi pozwolą sobie na zaufanie, gdy jeden czyn i jedno słowo mogą doprowadzić ich do zguby?

O powieści Mai Corland było niezwykle głośno za sprawą wyjątkowego wydania z barwionymi brzegami. Five Broken Blades. Pięć pękniętych ostrzy to brutalna historia opisująca losy sześciu bohaterów zmuszonych do walki o przetrwanie. Fenomenalne opinie i obietnica świetnej rozrywki skłoniły mnie do wkroczenia do świata intryg, kłamstw i cierpienia. Czy można zaufać grupie, w której każdy ma coś do stracenia?

Mai Corland posługuje się przystępnym językiem, choć styl zmieniał się w zależności od ukazywanej narracji. Każdy z bohaterów otrzymał charakterystyczny sposób przekazywania refleksji czy rozgrywających się na kartach utworu wydarzeń, dlatego warto przygotować się na specyficzne wyrażenia czy wulgaryzmy. Myślę jednak, iż pozwoliło to dostrzec doświadczenia i emocje postaci w lepszy sposób. Autorka przygotowała niezliczoną ilość zwrotów akcji, a dynamiczne i zaskakujące zakończenie jedynie zachęciło do zapoznania się z dalszymi losami bohaterów.

Five Broken Blades. Pięć pękniętych ostrzy to wielowątkowa opowieść, która momentami potrafiła jednak znużyć ukazywanymi wydarzeniami. Mai Corland zbyt często wykorzystywała powtarzalne opisy czy motywy, aby urozmaicić akcję utworu. Zabrakło lepszego wykreowania postaci oraz ich relacji - mam wrażenie, iż niektóre sytuacje wyraźnie uwypuklały niedopracowane wątki. Royo, Sora, Euyn, Mikail, Aeri i Tiyung zmagali się z licznymi osobistymi problemami, choć ukrywali swoje prawdziwe cele przed sojusznikami. Autorka świetnie poradziła sobie z nakreśleniem wątpliwości oraz braku zaufania w grupie.

Bohaterowie okazali się ciekawi, choć liczyłam na lepsze dopracowanie ich osobowości. Zabrakło intrygujących relacji międzyludzkich, które ostatecznie zostały potraktowane po macoszemu. Mai Corland skorzystała ze sporej ilości schematycznych motywów, co nie wpłynęło pozytywnie na ostateczny całokształt metamorfozy najważniejszych postaci. Na uwagę zasługuje Royo, który potrafił rozbawić, ale także zwrócić uwagę na poważne problemy społeczne. Zaintrygowała mnie także perspektywa Sory - kobieta dzielnie walczyła o przetrwanie i spokojną przyszłość dla swojej siostry.

Five Broken Blades. Pięć pękniętych ostrzy to powieść niezwykle barwna, od której nie sposób się oderwać. Mai Corland nie zdołała uniknąć nużących opisów czy schematycznych rozwiązań, na które można ostatecznie przymknąć oko. Czytelnicy poszukujący lektury pełnej brutalności i walki o władzę będą zachwyceni tym debiutem. Czy jesteście gotowi dołączyć do drużyny kłamców, zdrajców i szpiegów?

Ocena: 7/10

Five Broken Blades. Pięć pękniętych ostrzy otrzymałam od Wydawnictwa Jaguar. Bardzo dziękuję!
-współpraca reklamowa-


Prześlij komentarz

0 Komentarze