Nieoczekiwana śmierć zmusza rodzinę Signy do rozwiązania kolejnej zagadki. Jeśli nie znajdzie zbrodniarza na czas, ojciec Blythe zginie. Pojawienie się Losu, brata Śmierci, zwiastuje nieoczekiwane problemy - łaknie on zemsty za odebranie mu jedynej kobiety, którą kochał. Signa wraz z Blythe spróbują znaleźć sposób na uniewinnienie patriarchy rodu, lecz kolejne tajemnice, intrygi i konflikty przybliżają je do przerażającego odkrycia. Co się stanie, jeśli przeznaczenie poprowadzi je ku zagładzie?
Po lekturze Belladonny nadszedł czas na zapoznanie się z Foxglove. Adalyn Grace powraca wraz z Signą, Śmiercią i Blythe do Thorne Grove, aby rozwiązać następną zagadkę tajemniczego morderstwa. Nie potrafiłam doczekać się lektury, dlatego od razu wkroczyłam do mrocznego świata intryg i konfliktów. Czy śledztwo ujawni winnego, a może kuzynki będą musiały zmierzyć się ze stratą ważnej osoby?
Nie potrafiłam oderwać się od tej historii. Adalyn Grace potrafi oczarować czytelnika intrygującymi bohaterami czy mrocznym klimatem obecnym na kartach utworu. Bardzo pozytywnie odebrałam wykorzystanie drugiego punktu widzenia - czytelnicy będą mogli zapoznać się z refleksjami Blythe, której działania były w tym tomie znaczące. Zakończenie ponownie okazałó się przewidywalne, choć z podekscytowaniem czekałam na ostateczną konfrontację między najważniejszymi bohaterami.
Foxglove ponownie wykorzystało motyw zabójstwa, aby zaprezentować czytelnikom pełną sekretów i intryg opowieść. Adalyn Grace poprowadziła losy bohaterów w nietuzinkowym kierunku. Najbardziej zaskakujący okazał się wątek dotyczący przeszłości - pojawienie się Losu i jego konflikt ze Śmiercią dolał oliwy do ognia, dlatego można spodziewać się ogromnej ilości emocjonalnych konfrontacji. Autorka nie rozwinęła romantycznych relacji, które w pierwszym tomie były niezwykle znaczące. Miłość Signy i Śmierci stała się pewnego rodzaju tłem dla pozostałych wątków w utworze. Adalyn Grace opisała motywy straty, osamotnienia, zagubienia, rodzinnych relacji czy przyjaźni.
Bohaterowie niekoniecznie przekonali mnie w drugim tomie. Adalyn Grace postawiła na dość oklepane schematy związane z rysami psychologicznymi, przez co nie potrafiłam docenić działań najważniejszych postaci. Signa wciąż potrafiła zaimponować wytrwałością i siłą, lecz jej infantylne podejście do pewnych sytuacji potrafiło zirytować. Blythe także postępowała impulsywnie, ale jej pomysły czy punkt widzenia okazały się nijakie. Szkoda, gdyż liczyłam na lepsze nakreślenie ich charakterów w tym tomie.
Foxglove to udana kontynuacja z niezliczoną ilością zwrotów akcji i nietuzinkowymi fabularnymi pomysłami. Adalyn Grace w lekki i przystępny sposób nakreśliła mroczną wizję zakazanego romansu. Fani pierwszego tomu i czytelnicy poszukujący lektury pełnej sekretów oraz intryg będą zachwyceni dalszymi losami Signy. Czy finał śledztwa ujawni prawdziwego mordercę?
Ocena: 8/10
Foxglove otrzymałam od Wydawnictwa Uroboros. Bardzo dziękuję!
-współpraca reklamowa-
0 Komentarze