Diuna. Opowieści z Arrakin | Brian Herbert, Kevin J. Anderson, Adam Gorham, Jakub Rebelka, Patricio Delpeche

Dramatyczna walka o przebaczenie i wolność.


Elitarny żołnierz Imperatora wyrusza na misję. Jopati Kolona różni się od innych sardaukarów - zastanawia się nad swoimi czynami i poddaje je w wątpliwość. Gdy otrzymuje rozkaz ataku na twierdzę Atrydów, będzie zmuszony podjąć trudną decyzję. Los żołnierzy często ma jednak tragiczny koniec. Sierżant Vitt musi postarać się, aby zaoferować lojalnym kompanom nadzieję na powrót do domu. Czy zdołają jeszcze ujrzeć planetę Kaladan?

Po fenomenalnych trzech komiksach przybliżających losy Leto Atrydy nadszedł czas na dalsze przygody! Diuna. Opowieści z Arrakin przedstawiają dwie krótkie historie osadzone w czasie konfliktu, walki o władzę i intryg. Byłam niezwykle zaintrygowana dodatkowym spojrzeniem na najważniejsze wydarzenia z całego uniwersum. Czy Brian Herbert oraz Kevin J. Anderson zdołali ponownie zachwycić fanów serii?

Diuna. Opowieści z Arrakin zawierają dwie historie, które uzupełniają pewne wątki i pozwalają uzyskać lepsze spojrzenie na rozgrywające się wydarzenia. Krew sardaukara i Szept kaladańskich mórz są powiązane za sprawą pewnych motywów i klimatu, lecz to historie zupełnie odmienne. Tym razem za rysunki odpowiadali różnorodni twórcy - Adam Gorham stworzył ilustracje do pierwszej opowieści, natomiast za niezwykle żywe barwy odpowiadał Patricio Delpeche. Jakub Rebelka zajął się rysunkami oraz aspektem kolorystyki w przypadku Szeptu kaladańskich mórz. Opowieści z Arrakin stylistycznie odbiegają od serii o Rodzie Atrydów, lecz myślę, że fani docenią nowe spojrzenie twórców na uniwersum.


Tytułowe opowieści okazały się dość jednolite i monotematyczne. Zabrakło mi w tych opowieściach większego nacisku na rozwój wydarzeń. Krew sardaukara przedstawia losy tytułowego żołnierza, który musi zmierzyć się z pewnymi ciężkimi decyzjami. Z niezwykłą uwagą obserwowałam jego refleksje, lecz zabrakło w tej opowieści odpowiedniego zwieńczenia. Szept kaladańskich mórz jest natomiast nostalgiczną propozycją, która ukaże tragiczny los żołnierzy rodu Atrydów. Myślę, że czytelnicy będą pozytywnie zaskoczeni tymi dodatkowymi historiami.

Diuna. Opowieści z Arrakin to przyjemny dodatek do uniwersum stworzonego przez Franka Herberta. Twórcy Krwi sardaukara oraz Szeptu kaladańskich mórz w świetny sposób rozwinęli znane wcześniej wydarzenia, zaprezentowali nowy punkt widzenia i jednocześnie pozwolili czytelnikom na powrót do uwielbianego świata. Czy wszyscy będą zachwyceni lekturą tego komiksu? Niekoniecznie. Myślę jednak, iż fani docenią ten dodatek. Czy jesteście gotowi na wkroczenie do świata intryg, politycznych konfliktów i walki o władzę?

Ocena: 5/10

Diunę. Opowieści z Arrakin otrzymałam od Wydawnictwa NonStopComics. Bardzo dziękuję!
-współpraca reklamowa-

Prześlij komentarz

0 Komentarze