Leeds spotkał miłość swojego życia grając w marnej kapeli na weselu siostry nowej ukochanej. Po spędzonych razem chwilach para nie może się rozstać, dlatego postanawiają pozostać razem. Jedno zdjęcie wrzucone przez przypadek na profil społecznościowy sprawia, że ich plany rozsypują się jak domek z kart. Layla stara się dojść do siebie po próbie morderstwa, lecz jedyne, co leczy tak głębokie rany, to czas. Leeds pragnie powrotu Layli, w której zakochał się na weselu, lecz jednocześnie ma świadomość tego, że nie może zmienić przeszłości. Postanawia zatem cofnąć się w czasie - zabiera ukochaną dziewczynę do pensjonatu, w którym spotkali się po raz pierwszy. Wszystko wydaje się być idealne, lecz z każdym kolejnym dniem okazuje się, że w budynku jest ktoś jeszcze...
Colleen Hoover jest autorką ogromnej ilości romansów, które zaskarbiły sobie uczucia czytelników z całego świata. Sama mogę przyznać, że padłam ofiarą magicznych opowieści - It Ends with Us zaprezentowało toksyczną relację i próbę uwolnienia się z niej, November 9 przedstawiło niezwykle intrygującą romantyczną przygodę z demonami przeszłości w tle, natomiast Maybe Someday wzruszyło do łez miłosną pieśnią. Najnowszy utwór autorki jest jednak inny - to połączenie romansu z najlepszymi elementami thrillerów i horrorów. Czego mogą się spodziewać fani twórczości autorki?
Colleen Hoover od pierwszych stron przedstawia nietypową, specyficzną opowieść o uczuciu, które napotkało przeszkody na swojej drodze. Dialogi są pełne spontanicznych myśli, a opisy skupiają się na mało ważnych aspektach fabularnych. Colleen Hoover bardzo powoli rozwija akcję - niespodziewane, gwałtowne zwroty akcji rozgrywają się dopiero na ostatnich stronach utworu. W pewnym momencie czytelnicy mogą się spodziewać obecności elementów typowych dla thrillerów czy horrorów - chwilami było powtarzalnie, schematycznie i nieco nużąco. Zakończenie jest jednak satysfakcjonujące i prezentuje interesujące zwieńczenie losów Leedsa i Layli.
Layla to powieść, która opowiada o intensywnych, momentami toksycznych uczuciach wobec drogich nam osób. Leeds miał pewną przeszłość, która jednak powróciła i zniszczyła jego teraźniejszość. Colleen Hoover podkreśla, jak łatwo można zmienić nasze życie - nie można przyjmować szczęścia jako pewnik. Tytułowa bohaterka musi przejść przez okres rehabilitacji - młoda kobieta stara się powstrzymać strach czy obawy i powrócić do dawnego życia. Gdy pojawia się paranormalny wątek, wszystko staje się wolniejsze i nieco nudniejsze - Leeds postępuje impulsywnie, nie potrafi zdecydować, komu ma uwierzyć. W utworze pojawiają się problematyczne tematy - bohaterowie mogą być przetrzymywani siłą i wykorzystywani w różnorodny sposób, dlatego warto mieć to na uwadze.
Bohaterowie są najsłabszym ogniwem tego utworu - mam wrażenie, że Colleen Hoover potraktowała ich po macoszemu. Leeds zachowywał się infantylnie i nie potrafił nawiązać dialogu ze swoją ukochaną. Miałam wrażenie, że ignorował jej emocje, przeszłość i plany. Layla starała się znaleźć wspólny język w wielu drażliwych sytuacjach, lecz kobieta czuła się niekomfortowo w obecności mężczyzny - przestała mu ufać, a dziwne zachowanie jeszcze pogłębiało to wrażenie. Czytelnicy będą jednak zaskoczeni przemianą charakteru Layli - Colleen Hoover ma dla Was w zanadrzu wiele niespodzianek!
Layla to nieco inna propozycja skierowana dla fanów romansów z thrillerem w tle, która nie tylko rozczuli, ale także przerazi i wywoła szybsze bicie serca. Colleen Hoover próbuje swoich sił w tym nowym, nietypowym połączeniu i można powiedzieć, że wychodzi jej to różnie, lecz zakończenie satysfakcjonuje i ładnie zamyka wszystkie wątki. Historia Leedsa i Layli jest pełna emocji, uczuć i duchów przeszłości. Czy para ma szansę na nowy początek?
Ocena: 6/10
Laylę otrzymałam od Wydawnictwa Otwarte. Bardzo dziękuję!
0 Komentarze