PRZEDPREMIEROWO: Między życiem a życiem | Jessica Shirvington

Znaleźć prawdę między życiem a życiem.


Co 24 godziny przeskakuje do innego życia. Co 24 godziny staje się inną osobą. Wiedzie osobne życia.
Tak właśnie wygląda rzeczywistość Sabine. Dziewczyna odkąd pamięta przebywa w dwóch różnych życicach. Raz jest piękną i bogatą mieszkanką Wellesley, gdzie ma przyjaciół, idealnego chłopaka i mnóstwo możliwości. Sabine z Roxbury nie jest już taką szczęściarą: ma ona biednych rodziców, rzeczywistość wydaje się być szarobura, a sama myśl o dalszym życiu w tym świecie nie jest pozytywna. Jeden błąd wystarcza, aby zniszczyć sobie przyszłość. Gdy jednak Sabine poznaje niesamowitego Ethana, dziewczyna zaczyna się wahać.
Żyć między życiem a życiem nie jest łatwe...
 
Między życiem a życiem to książka, której od pojawienia się zapowiedzi (i okładki!) nie mogłam się doczekać. Dosłownie wszystko mnie zachęcało do przeczytania tej powieści. Nie mogłam się więcej zastanawiać i sięgnęłam po utwór Jessici Shirvington.
 
Muszę Was przed czymś ostrzec: Między życiem a życiem wciąga!  Od pierwszej strony nie mogłam odłożyć książki na bok, bo przyssałam się do niej jak pijawka. Kunszt pisarski autorki bardzo przypadł mi do gustu.
Jeśli chodzi o okładkę - cudo! Wydawnictwu Dreams należą się wielkie brawa za taką dobrą oprawę graficzną powieści.
 
Jedyne na czym poślizgnęła się autorka to wątek miłosny. Jessica Shirvington potraktowała go po macoszemu i skupiła się na innych ważnych sprawach (czytaj: w co ubierze się główna bohaterka w piątek, a co we wtorek). To sprawiło, iż poczułam się zirytowana i do końca powieści nie mogłam ścierpieć ich relacji.
 
Między życiem a życiem to bardzo dobra książka, która zaskakuje czytelnika swoim zakończeniem. Zapiszcie sobie jutrzejszy dzień w kalendarzu na kolorowo, gdyż powieść Jessici Shirvington trzeba kupić, przeczytać i przede wszystkim - przeżyć. Uwierzcie mi - nie sposób się od niej oderwać. Sabine i jej dwa światy elektryzują!
 
Ocena: 7/10
 
Za możliwość przeczytania Między życiem a życiem dziękuję pięknie Wydawnictwu Dreams!

 
 



Prześlij komentarz

9 Komentarze

  1. Kolorowa Kratka10 maja 2015 13:41

    Mam nadzieje, ze kiedyś bede miała możliwość jej przeczytania :)
    obs :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Paulina Topolewicz10 maja 2015 14:24

    Od dłuższego czasu mam ochotę na tę książkę i z każdą recenzją ona rośnie. Tak samo było w przypadku Twojej. Już nie mogę odczekać się premiery :)
    http://mianigralibro.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Zjadam Skarpety10 maja 2015 14:32

    Stosunkowo głośno ostatnio o tej książce, chciałabym ją przeczytać, ale nie jakoś mocno, tylko tak z ciekawości. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Okładka cudowna, to muszę przyznać! Sama fabuła zaintrygowała mnie, jeszcze nie spotkałam się z takim schematem. Jestem zaciekawiona, choć jedyne co mnie zniechęca do lektury, to ten wątek miłosny, który dla mnie, jako romantyczki jest bardzo istotny w powieściach, jeżeli takowy się pojawia. Ale mimo wszystko zaryzykuję i dodaję książkę do swojej listy na LC :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chcę przeczytać ♥ Muszę ją sobie kupić.Jak dobrze,że do 31 maja jest promocja na arosie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja się nastawiłam na dobry wątek miłosny, więc trochę mnie rozczarowałaś, ale mimo wszystko na pewno przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Diana Górska11 maja 2015 15:30

    Mimo tego irytującego aspektu, który poruszyłaś, chętnie sięgnęłabym po tę książkę. Fabuła bardzo mnie zaintrygowała. Muszę jednak przyznać, że uwielbiam wątki miłosne i trochę odstrasza mnie jego schematyczność w tej lekturze.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wątki miłosne bardzo lubię, więc spodziewałam się, że będzie bardziej rozwinięty. To mi pewnie i tak nie przeszkodzi jednak w jej przeczytaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Trochę ten wątek miłosny mnie przeraża, ale może się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń