Życie Beth skomplikowało się jeszcze bardziej za sprawą Matthew Hansena. Teraz musi obserwować jak ukochany łamie jej serce jeszcze bardziej, gdy planuje nadchodzący ślub z inną kobietą. Matt nie odmieni przeszłości, lecz jednocześnie nie potrafi zapomnieć o swoim uczuciu do Beth. Gdy ich losy ponownie się splatają, muszą postąpić jak dojrzali ludzie. Czy jednak można walczyć z miłością?
Love Line okazało się powieścią idealną do relaksu, choć nie znalazłam w niej tego, co sprawiło, że zakochałam się w Ostatniej spowiedzi. Nina Reichter powraca do świata intryg, trenerów podrywu i niemożliwego uczucia. Historia Beth i Matta nie zakończyła się szczęśliwie, a pierwsze rozdziały Love Line II nie wskazują, żeby cokolwiek się zmieniło...
Nina Reichter ponownie oczarowuje swoim niezwykle barwnym językiem, dzięki któremu powieść czyta się z nieskrywaną przyjemnością. Fabuła skupia się na relacji Matta i Beth, choć staje się bardzo szybko przewidywalna. Zakończenie nie wywołuje żadnych emocji, gdyż czytelnik właściwie może się go spodziewać od połowy utworu. Ninie Reichter nie udaje się wywołać mnóstwo napięcia, lecz akcja powieści jest znacznie bardziej płynna - w tym tomie nie znajdziecie już bardzo długich opisów czy niepotrzebnych wydarzeń.
Fabuła skupia się na wątkach, które poruszane były już w pierwszym tomie. Miłosna relacja bohaterów stanowi jeden z najważniejszych aspektów tego utworu - Beth i Matt nie potrafią o sobie zapomnieć, choć mają zupełnie inne plany na życie. Nina Reichter niepotrzebnie przypomina czytelnikom zdarzenia z poprzedniego tomu, które jedynie stanowią powtarzalny łącznik między kolejnymi rozdziałami.
Bohaterowie w dalszym ciągu nie są idealni, lecz mam wrażenie, że w tym tomie Nina Reichter poświęciła im znacznie więcej uwagi. Beth nie jest już infantylna i naiwna, choć w niektórych rozdziałach potrafi mocno zirytować. Matt również ukazuje swoją lepszą stronę charakteru, co pozwoliło na lepsze poznanie jego motywacji i decyzji.
Love Line II utrzymuje poziom poprzedniego tomu, choć wciąż nie jest to lektura zapadająca na długo w pamięć. Nina Reichter kontynuuje pełną przeciwności losu historię Beth oraz Matta, którzy zostali rozdzieleni przez los. Czy mimo przeszkód i intryg otaczających ich osób zdołają ponownie się połączyć i odnaleźć miłość? Sięgnijcie po Love Line II, aby poznać zakończenie tej opowieści!
Ocena: 4/10
Love Line II otrzymałam od Wydawnictwa Novae Res. Bardzo dziękuję!
2 Komentarze
Faktycznie nie jest to najciekawsza historia jaką czytałam ;)
OdpowiedzUsuńLiczyłam na coś lepszego - mam nadzieję, że kolejne książki autorki zaskoczą mnie pozytywnie! ;)
Usuń