Na Upper East Side nikt ani nic nie ukryje tajemnic przed PlotkarÄ…...
Serena van der Woodsen powraca do Nowego Jorku po roku nieobecności. Wszystko staje się inne niż wcześniej. Blair Waldorf nadal czuje do niej urazę i ostentacyjnie pokazuje, iż nie chce mieć już z nią nic wspólnego. Szczególnie, gdy jej związek z Nate'em Archibaldem zaczął się dobrze układać. Serena odnajduje bratnią duszę w chłopaku z Brooklynu, Danie Humphrey'u. Chuck Bass komplikuje relacje pomiędzy znajomymi, a pojawienie się Jenny, siostry Dana, również sprawi wiele problemów. Uważajcie, Plotkara w każdej chwili może Was ujrzeć...
Gossip Girl na samym początku przerażała mnie ilością sezonów i odcinków. Nie do końca lubię zabierać się za seriale, na które będę musiała poświęcić mnóstwo czasu. Postanowiłam jednak przyjrzeć się bliżej tej amerykańskiej produkcji. Czy historia Sereny, Blair, Nate'a, Chucka oraz Dana jest warta uwagi?
Pierwszy sezon jest pewnego rodzaju wprowadzeniem do całego serialu. Obserwujemy głównych bohaterów i poznajemy ich relacje z innymi postaciami, lecz także w międzyczasie odkrywamy ich sekrety. Produkcja przedstawia problemy szkolne bohaterów oraz przepaść pomiędzy elitą a osobami pochodzącymi z mniej prestiżowych dzielnic Nowego Jorku. Intrygi, przyjaźnie i miłostki będą na porządku dziennym.
Druga oraz trzecia seria chyba najbardziej mnie zachwyciły. Skomplikowane relacje, duża ilość kłopotów i rozwinięcie historii bohaterów uwiodły mnie od razu. Oczywiście, zdarzały się odcinki, które nużyły i męczyły, lecz sporadycznie. Najgorzej w moich oczach wypadły ostatnie trzy sezony, które strasznie namieszały w całej fabule i wprowadziły okropny zamęt do opisywanej przez twórców historii.
Gossip Girl w bardzo dużej mierze skupia się na problemach nastolatków wkraczających w dorosłość. Widzowie odkryją świat elity manhattańskiej, lecz także niezwykłe swoją zwykłością życie na Brooklynie. Ukazanie różnorodnie wyglądających relacji rodziców z dziećmi również zostało w interesujący sposób podkreślone - nie wszyscy bohaterowie doświadczają ciepła i otrzymują potrzebne wsparcie od swoich najbliższych.
Serial zawiera wiele wątków, które ciężko byłoby streścić w paru zdaniach. Odpowiedzi na najważniejsze pytania widzowie otrzymują dopiero w ostatnich odcinkach, lecz twórcy nie boją się również namieszać w fabule. Momentami jest zbyt chaotycznie, innym razem za spokojnie. Gossip Girl pomimo wielu nierealnie ukazanych wątków ma jednak mocną podporę i przekazuje wiele prawdziwych życiowych sytuacji, które mogą się przydarzyć. Wszystko jednakże zależy jedynie od kapryśnego losu, który jednego dnia może przynieść słońce, a następnego lodowaty deszcz.
Gossip Girl przedstawia widzowi romantyczne relacje. O ile w pierwszych sezonach były one ukazane z lekkością i sensem, tak następne serie są niesamowicie nierealne. Każdy bohater zmienia swoich partnerów jak rękawiczki, aby po paru odcinkach powtórzyć cały proces od nowa. Tak rozrysowana fabuła po pewnym czasie irytuje. Kto w końcu może wytrzymać infantylne zachowanie i beznadziejne wymówki postaci?
Gra aktorska jest różnorodna. Bardzo przypadła mi do gustu postać odgrywana przez Leighton Meester. Blair Waldorf w jej wydaniu jest jedyna w swoim rodzaju - ambitna, perfekcyjna i uwielbiana. Nie mogłam przekonać się do Sereny, która wielokrotnie udowodniła, iż jest dwulicowa i potrafi wbić w odpowiedniej chwili nóż w plecy przyjacielowi. Nie mogę jednakże nic zarzucić aktorce, Blake Lively, która olśniewała swoją grą. Niestety, nie do końca zachwycili mnie Penn Badgley, Chace Crawford i Ed Westwick, którzy mieli swoje lepsze i gorsze momenty.
Gossip Girl na samym początku przerażała mnie ilością sezonów i odcinków. Nie do końca lubię zabierać się za seriale, na które będę musiała poświęcić mnóstwo czasu. Postanowiłam jednak przyjrzeć się bliżej tej amerykańskiej produkcji. Czy historia Sereny, Blair, Nate'a, Chucka oraz Dana jest warta uwagi?
Pierwszy sezon jest pewnego rodzaju wprowadzeniem do całego serialu. Obserwujemy głównych bohaterów i poznajemy ich relacje z innymi postaciami, lecz także w międzyczasie odkrywamy ich sekrety. Produkcja przedstawia problemy szkolne bohaterów oraz przepaść pomiędzy elitą a osobami pochodzącymi z mniej prestiżowych dzielnic Nowego Jorku. Intrygi, przyjaźnie i miłostki będą na porządku dziennym.
Druga oraz trzecia seria chyba najbardziej mnie zachwyciły. Skomplikowane relacje, duża ilość kłopotów i rozwinięcie historii bohaterów uwiodły mnie od razu. Oczywiście, zdarzały się odcinki, które nużyły i męczyły, lecz sporadycznie. Najgorzej w moich oczach wypadły ostatnie trzy sezony, które strasznie namieszały w całej fabule i wprowadziły okropny zamęt do opisywanej przez twórców historii.
Gossip Girl w bardzo dużej mierze skupia się na problemach nastolatków wkraczających w dorosłość. Widzowie odkryją świat elity manhattańskiej, lecz także niezwykłe swoją zwykłością życie na Brooklynie. Ukazanie różnorodnie wyglądających relacji rodziców z dziećmi również zostało w interesujący sposób podkreślone - nie wszyscy bohaterowie doświadczają ciepła i otrzymują potrzebne wsparcie od swoich najbliższych.
Serial zawiera wiele wątków, które ciężko byłoby streścić w paru zdaniach. Odpowiedzi na najważniejsze pytania widzowie otrzymują dopiero w ostatnich odcinkach, lecz twórcy nie boją się również namieszać w fabule. Momentami jest zbyt chaotycznie, innym razem za spokojnie. Gossip Girl pomimo wielu nierealnie ukazanych wątków ma jednak mocną podporę i przekazuje wiele prawdziwych życiowych sytuacji, które mogą się przydarzyć. Wszystko jednakże zależy jedynie od kapryśnego losu, który jednego dnia może przynieść słońce, a następnego lodowaty deszcz.
Gossip Girl przedstawia widzowi romantyczne relacje. O ile w pierwszych sezonach były one ukazane z lekkością i sensem, tak następne serie są niesamowicie nierealne. Każdy bohater zmienia swoich partnerów jak rękawiczki, aby po paru odcinkach powtórzyć cały proces od nowa. Tak rozrysowana fabuła po pewnym czasie irytuje. Kto w końcu może wytrzymać infantylne zachowanie i beznadziejne wymówki postaci?
Gra aktorska jest różnorodna. Bardzo przypadła mi do gustu postać odgrywana przez Leighton Meester. Blair Waldorf w jej wydaniu jest jedyna w swoim rodzaju - ambitna, perfekcyjna i uwielbiana. Nie mogłam przekonać się do Sereny, która wielokrotnie udowodniła, iż jest dwulicowa i potrafi wbić w odpowiedniej chwili nóż w plecy przyjacielowi. Nie mogę jednakże nic zarzucić aktorce, Blake Lively, która olśniewała swoją grą. Niestety, nie do końca zachwycili mnie Penn Badgley, Chace Crawford i Ed Westwick, którzy mieli swoje lepsze i gorsze momenty.
Gossip Girl jednych oczaruje, a innych odrzuci. Będzie to jednak relacja bardzo długa, bo trwająca aż siedem sezonów. Początki jak zawsze są trudne, ale ostatnie epizody serialu będą pełne łez i refleksji. Czy warto poznać historię nastolatków z Nowego Jorku? Z pewnością warto spróbować. Intrygi, romanse, przyjaźnie, konflikty i walka o władzę. Kto ostatecznie zwycięży i odkryje tożsamość tajemniczej Plotkary?
Ocena: 7/10
2 Komentarze
Dla mnie zawsze początkowe sezony były fajne, a późniejsze do bani...dobrze, że już nie śledzę seriali a 7 sezonów to dużo śledzenia.
OdpowiedzUsuńWstyd przyznać, ale nie widziałam ani jednego odcinka ;)
OdpowiedzUsuń