Gia Montgomery myśli, że to jej najgorszy dzień w życiu. Zapowiadał się cudownie: ona wkroczy w pięknej sukni na bal maturalny, a u boku dumnie będzie prezentował się jej przystojny chłopak, Bradley. Przyjaciółki zzielenieją z zazdrości - a szczególnie Jules! Niestety, plany się zmieniają, ponieważ chłopak zrywa z nią i odjeżdża. Dziewczyna zauważa na parkingu chłopaka, który idealnie może się nadać na jej zastępczego Bradleya. Przyjaciółki nawet się nie zorientują, że to nie on! Bal mija, a Gia nadal myśli o... zastępczym Bradleyu. Niestety, kłamstwo goni kłamstwo, a Jules zaczyna coś podejrzewać. Czy Gii uda się uniknąć kary za swoje oszustwa?
Pochłonęłam tę powieść w zaledwie dwie godziny i pragnęłam jeszcze więcej. Stało się tak za sprawą Kasie West, która oczarowała mnie swoim kunsztem pisarskim i niezwykłą dbałością o bohaterów literackich. Chłopak na zastępstwo stał się dla mnie powieścią idealną na wszystko. Jeśli więc coś Was boli, macie zły humor z powodu okropnej pogody czy po prostu chcecie się rozerwać - sięgnijcie po utwór Kasie West.
Książka
porusza problem akceptacji. Już od pierwszych stron można zauważyć jak usilnie główna bohaterka próbuje zdobyć aprobatę i uznanie ze strony
swoich koleżanek. Niestety, z dalszą lekturą dostrzegamy więcej wad w idealnym
życiu Gii. Kasie West przedstawia współczesne problemy z jaką zmaga się
młodzież, czyli samotność i pragnienie bliskości. W powieści zawarte
są również desperackie kroki utrzymania przy sobie przyjaciół.
Kasie
West podeszła do tematu z odrobiną humoru oraz powagi. Nie brak w
powieści również refleksji, które prowadzą główną bohaterkę do zmiany
swojej postawy wobec świata. Sytuacje zawarte w utworze pozwolą
czytelnikowi utożsamić się z Gią i zobaczyć całą historię z jej punktu
widzenia.
Postać głównej bohaterki nie była wyidealizowana. Dziewczyna próbowała przedstawiać sobą idealną wizję nastolatki, lecz pod powłoką ukrywała ona ból odrzucenia. Jej rodzina również nie była perfekcyjna, co po pewnym czasie odkryła.
Relacja zastępczego Bradleya oraz Gii rozwijała się w miarę znajomości, ale była wyważona i niezbyt nachalna. Za to najbardziej pokochałam Kasie West - za ukazanie różnorodnych emocji. W tej powieści odnajdziecie tutaj piękno zauroczenia, początki zakochania, strach przed odrzuceniem i ból związany z brakiem miłości.
Chłopak na zastępstwo to jedna z moich ulubionych powieści tego roku. Niezwykle emocjonalna wędrówka, okraszona jest odrobiną dobrego humoru i szkolnych przyjaźni. Kasie West napisała prawdziwą młodzieżową powieść, jakich jest obecnie mało.
Czy skusicie się na tańce na balu maturalnym?
Ocena: 10/10
8 Komentarze
Książka zbiera dość dobre recenzje na blogach. Jeśli będę miała okazję to na pewno ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie, choć jeśli wpadnie mi w ręce, to pewnie przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńKolejna pozytywna recenzja na temat tej książki, chyba i ja muszę się w końcu do niej przekonać ;)
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto!
UsuńIdealna historia na lato :)
OdpowiedzUsuńChętnie zabiorę ją ze sobą na plażę.
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku życzę!
UsuńPrawda, że urocza jest ta historia? :D
OdpowiedzUsuńJa się takiej nie spodziewałam! :D Miła, i taka idealna na lato! ;)