Idąc przez życie w butach Valerii.
Nikt nie mówił, że kariera pisarki jest łatwa.
Valeria to młoda mężatka pisząca książki o miłości. Po wydaniu swojej bestsellerowej powieści, kobieta pragnie napisać kolejną, lecz dopada ją niemoc twórcza. W prywatnym życiu Valerii również nie jest za różowo. Mąż odsuwa się od niej i ignoruje usilne próby spędzenia czasu razem. Dodatkowym problemem dla niej jest atrakcyjna Alex, asystentka Adriana. Jedyną podporą dla niej są najlepsze przyjaciółki - Neerea, Carmen i Lola, które również nie mają sielankowego życia. Pewnego dnia, życie Valerii obraca się o 180 stopni, gdy poznaje przystojnego Victora. Nikt nie wie co przyniesie los!
Wejdź w buty Valerii!
Jeśli szukacie lektury nieskomplikowanej i wyśmienicie zabawnej to trafiliście idealnie!
Elisabet Benavent pisze z niespotykaną lekkością. W tej powieści bohaterowie doświadczają różnorodnych sytuacji. Nie są one obce dla czytelnika. Dzięki temu, przywiązałam się do postaci i mocno kibicowałam im w rozwiązaniu namnażających się problemów.
Ważne jest również to, że od książki nie da się oderwać - historia Valerii i jej przyjaciółek wciąga od pierwszego zdania!
Postacie wykreowane przez Elisabet Benavent są plastyczne i barwne. Każdy bohater ma oryginalny charakter, który cechuje się własnymi ekscentrycznymi reakcjami. Wszystkie ich cechy ujawniają się po kolei w różnorodnych sytuacjach, które przynosi im los.
W butach Valerii to bardzo dobra książka, którą warto przeczytać. Po lekturze, nie można uwierzyć, że to tak szybko się skończyło. Nie mogę się doczekać kontynuacji, która - mam nadzieję - będzie równie dobra co pierwszy tom.
Idealna powieść na wakacje!
Idealna powieść na wakacje!
Ocena: 8/10
Za możliwość poznania przygód Valerii i jej przyjaciółek, bardzo dziękuję Wydawnictwu Literackiemu!
3 Komentarze
O tej książce już trochę czytałam i przyznam się, że najbardziej zawsze intrygowała mnie... okładka! ;) Może kiedyś się na nią skuszę ;)
OdpowiedzUsuńIntryguje mnie ten tytuł od dawna!
OdpowiedzUsuńRównież bardzo mi się podobała i liczę,że jeszcze w tym miesiącu sięgnę po kolejne tomy :-)
OdpowiedzUsuń