Anna z Dantem na tropie.
Anna Drozd ucieka przed przeszłością do Solca, gdzie zamieszkuje w ładnej willi z psem, Dantem. Kobieta jest mało towarzyska i trzyma się na uboczu, mając za przyjaciela swojego ukochanego zwierzaka. Pewnego dnia, Anna udaje się na rutynowy spacer z Dantem, lecz podczas wędrówki pies przynosi jej ludzki palec. Policja odnajduje ofiarę morderstwa, jednak ta ma wszystkie palce. Kobieta zaczyna być podejrzewana o poważne przestępstwo, jednak nie poddaje się i wraz ze swoim towarzyszem pragnie rozwikłać tajemnicę małego miasteczka...
Dante na tropie to bardzo udany kryminał polskiej autorki, Agnieszki Olejnik. Książka już od pierwszych stron zaskakuje czytelnika i trzyma w napięciu. Autorka zręcznie manewruje akcją i fabułą. Wątek miłosny dodaje uroku powieści i jest miłą odskocznią od poszukiwań Anny i Dantego.
Postacie wykreowane przez Agnieszkę Olejnik są wyraziste i naturalne. Anna i Wiktor są postaciami, które wiele przeżyły i próbują nie popełniać podobnych błędów, które miały miejsce w przeszłości.
Ja, jako miłośniczka psów, ogromnie przywiązałam się do Dantego - ten zwierzak jest genialny!
Postacie wykreowane przez Agnieszkę Olejnik są wyraziste i naturalne. Anna i Wiktor są postaciami, które wiele przeżyły i próbują nie popełniać podobnych błędów, które miały miejsce w przeszłości.
Ja, jako miłośniczka psów, ogromnie przywiązałam się do Dantego - ten zwierzak jest genialny!
Dante na tropie to bardzo dobra książka. Autorka pozytywnie mnie zaskoczyła - jej powieść trzyma czytelnika w napięciu do ostatnich stron. Z całą pewnością mogę Wam wyznać, że z tą powieścią nie zaznacie nudy!
Ocena: 8/10
Za możliwość poznania ''Dante na tropie'' dziękuję bardzo Wydawnictwu Literackiemu!
6 Komentarze
Bardzo, bardzo lubiÄ™ :3
OdpowiedzUsuńByłam bardzo pozytywnie zaskoczona po lekturze!!! :)
Polecam!
Mam tę książkę w planach :)
OdpowiedzUsuńJest na mojej liście ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji sięgnąć, ale ta autorka zbiera dość dobre oceny, dlatego jestem ciekawa jej książek. :)
OdpowiedzUsuńMam w planach ;)
OdpowiedzUsuńTo już kolejna taka recenzja i musze przyznać, że coraz bardziej intryguję mnie ta książka. Chociaż może tak bardzo nie lubię książek polskich autorów, to jednak z recenzji na recenzję przekonuję się do "Dante na tropie". Być może jest to jakiś zwrot w moim czytelniczym życiu i polubię książki rodaków. Gdy tylko będę miała okazję - sięgnę i sama się przekonam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam