Seria o Julii i jej przeklętym darze bardzo szybko stała się popularna. Ja również byłam zachwycona powieściami o jej postaci, jednak po drugim tomie zawiodłam się na Tahereh Mafi. Powiedziałam sobie jednak, że muszę zakończyć to co zaczęłam, więc czaiłam się na trzeci tom od jakiegoś czasu.
Nie spodziewałam się, że ''Dar Julii'' będzie tak dobrą książką, a ja będę piszczeć z radości.
Julia zaczyna powoli wracać do normalności po ostatnich dramatycznych wydarzeniach. Dziewczyna zostaje ukryta w mieszkaniu Warnera, który opiekuje się dziewczyną jak najlepiej może. Nie ma ona żadnych kontaktów ani znaków, iż pozostali jeszcze żyją.
Julia postanawia raz na zawsze skończyć z koszmarem, którym jest Komitet Odnowy i pragnie obalić rządy Andersona, który nie ma pojęcia o tym, iż ona żyje. Dzięki przypadkowi, dziewczyna odnajduje przyjaciół, którzy przeżyli jako jedni z ostatnich - razem z nimi postanawia zniszczyć raz na zawsze to, co niszczy pozostałych.
Pragnę Wam wyznać, iż Tahereh Mafi zniszczyła mnie doszczętnie ostatnim tomem jej serii i perfidnie zaśmiała się w twarz, a ja i tak byłam zachwycona.
Dar Julii to ostatni tom przygód dziewczyny o niezwykłym darze, w którym wszystko dochodzi do punktu kulminacyjnego. Mówiąc szczerze, nie byłam taka pewna co do tej powieści. Targały mną sprzeczne emocje, które kazały mi sięgnąć po tą książkę, a jednocześnie odłożyć ją i zapomnieć. Ja jednak byłam zbyt ciekawa. I właśnie do tego to doprowadziło...
Dar Julii zmienił całkowicie moją opinię na temat tej serii.
W tej części, akcja rozgrywa się w mniejszym stopniu - autorka skupiła się głównie na postaci Julii, jej przyjaciół oraz Warnera, którego możemy bliżej poznać. Nie jestem całkowicie zadowolona takim obrotem spraw - autorka nie rozwinęła dokładnie końcowych stron powieści, w której rozgrywa się walka - zmieściła to na kilku stronach powieści.
Trójkąt miłosny zaczyna powoli blednąć i dziewczyna powoli zaczyna wybierać pomiędzy Adamem a Warnerem, co nie jest tak łatwą decyzją, jak może się wydawać. Autorka skupiła się głównie wobec tego wątku, a ja jestem z niego jak najbardziej zadowolona.
Główna bohaterka i narratorka tej powieści po ostatnich przejściach wydoroślała. Stała się ona poważniejsza i nie jest już skryta ani przestraszona - powoduje to zamieszanie na kartkach powieści.
Szczerze mówiąc, znielubiłam Adama, a zaczęłam uwielbiać Warnera. Może się to wydawać trochę pokręcone, ale dzięki poznaniu bliżej historii Warnera, zrozumiałam jego intencje wobec Julii czy jej przyjaciół.
Kenji wymiata - wprowadza on do powieści tyle humoru i radości, że zastanowiłam się poważnie nad tym, czy nie chciał on przypadkiem zaprosić Andersona na niedzielny obiadek. Co jakiś czas musiałam odłożyć na chwilę książkę, bo nie mogłam przestać się śmiać!
Dar Julii to książka, którą trzeba przeczytać bez względu na wszystko. Jeśli zwątpiliście po pierwszej czy drugiej części w trylogię Tahereh Mafi, to czym prędzej nie zastanawiajcie się dalej, tylko sięgajcie po następne tomy tej serii, aby przeczytać Dar Julii.
Jeszcze tylko Wam napomknę: Aaron Warner jest MÓJ. I tyle.
Ocena: 9/10
Dar Julii to ostatni tom przygód dziewczyny o niezwykłym darze, w którym wszystko dochodzi do punktu kulminacyjnego. Mówiąc szczerze, nie byłam taka pewna co do tej powieści. Targały mną sprzeczne emocje, które kazały mi sięgnąć po tą książkę, a jednocześnie odłożyć ją i zapomnieć. Ja jednak byłam zbyt ciekawa. I właśnie do tego to doprowadziło...
Dar Julii zmienił całkowicie moją opinię na temat tej serii.
W tej części, akcja rozgrywa się w mniejszym stopniu - autorka skupiła się głównie na postaci Julii, jej przyjaciół oraz Warnera, którego możemy bliżej poznać. Nie jestem całkowicie zadowolona takim obrotem spraw - autorka nie rozwinęła dokładnie końcowych stron powieści, w której rozgrywa się walka - zmieściła to na kilku stronach powieści.
Trójkąt miłosny zaczyna powoli blednąć i dziewczyna powoli zaczyna wybierać pomiędzy Adamem a Warnerem, co nie jest tak łatwą decyzją, jak może się wydawać. Autorka skupiła się głównie wobec tego wątku, a ja jestem z niego jak najbardziej zadowolona.
Główna bohaterka i narratorka tej powieści po ostatnich przejściach wydoroślała. Stała się ona poważniejsza i nie jest już skryta ani przestraszona - powoduje to zamieszanie na kartkach powieści.
Szczerze mówiąc, znielubiłam Adama, a zaczęłam uwielbiać Warnera. Może się to wydawać trochę pokręcone, ale dzięki poznaniu bliżej historii Warnera, zrozumiałam jego intencje wobec Julii czy jej przyjaciół.
Kenji wymiata - wprowadza on do powieści tyle humoru i radości, że zastanowiłam się poważnie nad tym, czy nie chciał on przypadkiem zaprosić Andersona na niedzielny obiadek. Co jakiś czas musiałam odłożyć na chwilę książkę, bo nie mogłam przestać się śmiać!
Dar Julii to książka, którą trzeba przeczytać bez względu na wszystko. Jeśli zwątpiliście po pierwszej czy drugiej części w trylogię Tahereh Mafi, to czym prędzej nie zastanawiajcie się dalej, tylko sięgajcie po następne tomy tej serii, aby przeczytać Dar Julii.
Jeszcze tylko Wam napomknę: Aaron Warner jest MÓJ. I tyle.
Ocena: 9/10
15 Komentarze
Bardzo chciałąbym przeczytać tę serię! :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam tej serii, ale mam nadzieję, że kiedyś uda mi się ją dorwać w bibliotece :)
OdpowiedzUsuńJakoś zraziłam się do tej serii po przeczytaniu książki o podobnej fabule ("Dotyk"). Jednak po Twojej recenzji z chęcią zapoznam się z nią, gdy nadarzy się okazja. Dobrze, że główna bohaterka wydoroślała, bo głupiutkie postacie są po prostu... głupiutkie. A, i trójkąt miłosny chyba wypadł pomyślnie, gdyż wyrażasz się o nim bardzo pozytywnie!
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę przeczytać.
Buziaki! :)
Poluję, poluję ^^ Kocham Warnera i poluję. Nie na Warnera. Na Dar Julii. Dobra, na Warnera też
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że kiedyś uda mi się przeczytać całą serię, skoro jest taka ciekawa.
OdpowiedzUsuńNie byłam pewna czy ta seria mi się spodoba, ale dzięki twojej pochwalnej opinii na pewno sięgnę przede wszystkim po pierwszy tom ^^ I przyjrzę się UWAŻNIE Warnerowi :3
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą serię, znaczy się kocham mojego psychopatę Warnera, i nie cierpię Adama ;D oby autorka tworzyła więcej takich książek ;)
OdpowiedzUsuńKocham Warnera i chyba dla niego skuszę się ,by przeczytać tę książkę . Leży u mnie na półce od dłuższego czasu , ale z jednej przyczyny : drugi tom mnie niesamowicie zawiódł , ale skoro tom trzeci jest tak dobry , to kiedy znajdę czas na czytanie -przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam pierwszą część, i niestety, niezbyt przypadła mi ona do gustu. Sięgnę jednak po drugi tom, w celu sprawdzenia, bo a nuż jednak mi się spodoba :D.
OdpowiedzUsuńWow, dziewiątka. Ja bym jednak nie dała aż tak wysokiej noty, bo trochę się rozczarowałam tym tomem o Julce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
Cała seria jeszcze przede mną ;)
OdpowiedzUsuńNie zgadzam się, bo Warner jest mój :D Byłam pierwsza, również jestem zachwycona całą sagą, do której będę wracać na pewno nie jeden raz.
OdpowiedzUsuńChcę przeczytać tę serię :)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, mówisz o MOIM Warnerze? :P
OdpowiedzUsuńJedyna i dwójka było w miarę dobre, ale do trójki nie ciągnie mnie za bardzo. No, nie ciągnęło, dopóki nie poczytałam paru recenzji. Dar Julii niszczy? Ojj, to chyba trochę sobie odpuszczę na razie, bo będzie ze mnie kłębek nerwów - wciąż mam kaca po Szturmie i gromie, niedługo przeczytam Blackout, a potem Krew Olimpu - i kac z pewnością mnie dopadnie. A co za dużo, to niezdrowo.
Czytałam wszystkie części i OMG.! Byłam pod takim wrażeniem :) Szkoda, że takich Warrnerów nie ma więcej :< tak strasznie smutno bo to już koniec. Ale pociesza mnie myśl że wyjdzie jeszcze "Julia. Trzy tajemnice."
OdpowiedzUsuń