Ren to jeden z najlepszych hokeistów w drużynie - zmotywuje kolegów do wygranej, wywoła uśmiech na twarzach nieznajomych, a jego urok trafi do serca każdej kobiety. Frankie nie potrafi zrozumieć pozytywnej natury tego zawodnika, gdyż brak zaufania do świata i bolesne doświadczenia nauczyły ją, że może liczyć tylko na siebie. Okazuje się, iż ktoś pragnie odmienić jej zdanie... Czy jednak Ren zdoła zdobyć serce nieustępliwej menadżerki medialnej drużyny hokejowej?
Chloe Liese powraca z drugim tomem nowej serii! Zawsze tylko ty opowiada o kolejnym bracie Bergman, który tym razem będzie miał twardy orzech do zgryzienia - czeka na niego walka z własnym sercem. Byłam bardzo ciekawa perypetii kolejnej pary bohaterów, dlatego bez najmniejszej chwili zastanowienia wkroczyłam do świata hokeju, skomplikowanych relacji i niełatwych uczuć. Czy warto sięgnąć po tę lekturę?
Chloe Liese posługuje się przystępnym stylem, dzięki któremu z łatwością można wciągnąć się w opisywane przygody. Niestety, drugi tom nie zdołał mnie w pełni zauroczyć - powtarzalne opisy i specyficzne poprowadzenie pewnych wątków zniszczyło wyjątkowy klimat tej historii. Warto podkreślić, iż jest to utwór skierowany do starszych czytelników - pojawiają się w nim poważne kwestie związane z seksualnością czy fizycznym aspektem relacji międzyludzkich.
Zawsze tylko ty to urocza, słodko-gorzka historia o zaufaniu, skomplikowanych doświadczeniach, uprzedzeniach oraz zauroczeniach. Chloe Liese nakreśliła w odpowiedni sposób motyw bohatera ze spektrum autyzmu, który zmaga się także z artretyzmem. Myślę, iż czytelnicy docenią wrażliwość, z jaką autorka podeszła do tego tematu. Na uwagę zasługują skomplikowane relacje międzyludzkie, obecność drużyny hokejowej czy motywów rodziny i przyjaźni. Nie do końca zafascynował mnie wątek miłosny - liczyłam na mniej idealistyczne podejście do związku Rena oraz Frankie.
Bohaterowie okazali się niezwykle wielowymiarowi. Chloe Liese świetnie poradziła sobie z wykorzystaniem różnorodnych doświadczeń czy specyficznych cech postaci, aby stworzyć nietuzinkowe charaktery. Frankie potrafiła zauroczyć swoją szczerością oraz wytrwałością - kibicowałam jej od pierwszych stron! Ren wzruszył swoją cierpliwością, a wyrozumiałość wobec różnych reakcji pozwoliła mu na lepsze zrozumienie oczekiwań partnerki.
Zawsze tylko ty to słodka wizja miłości, która wzruszy od pierwszych stron. Chloe Liese nakreśliła historię pełną emocji, trudnych doświadczeń i chęci zaufania drugiemu człowiekowi. Czytelnicy poszukujący romantycznej opowieści z dopracowanymi bohaterami i ciekawymi motywami w tle powinni śmiało sięgnąć po drugą odsłonę tej serii. Czy Frankie i Ren zdołają sobie zaufać? Sprawdźcie sami!
Ocena: 7/10
Zawsze tylko ty otrzymałam od Wydawnictwa Prószyński i S-ka. Bardzo dziękuję!
-współpraca reklamowa-
0 Komentarze