Co wie rzeka | Isabel Ibanez

Inez Olivera odkrywa świat Mumii!


Inez Olivera od zawsze pragnęła dołączyć do rodziców, którzy wyruszali na wyprawy do Egiptu. Gdy otrzymuje wiadomość o ich prawdopodobnej śmierci, nie potrafi poradzić sobie z bólem i samotnością. Dziewczyna wyrusza w nieznane, aby odkryć prawdę na temat ich tajemniczego zniknięcia. Inez trafia w sam środek intryg i sekretów związanych z prowadzonymi badaniami. Jej działania mogą zagrozić działalności wuja, a przystojny Whit śledzi każdy jej krok. Czy małe śledztwo odkryje przed nią tajemnice Egiptu?

Gdy tylko usłyszałam o powieści w stylu Mumii, wiedziałam, że będę musiała ją przeczytać. Isabel Ibanez stworzyła historię opisującą wyprawy archeologiczne z romantycznym motywem w tle. Nie potrafiłam powstrzymać ekscytacji na myśl o lekturze Co wie rzeka. Dołączyłam do Inez i wyruszyłam wraz z nią do tętniącego życiem Egiptu. Czy ta wyprawa zakończyła się jednak zachwytem?

Kunszt Isabel Ibanez okazał się prosty i niezwykle lekki, dlatego z łatwością można wciągnąć się w losy Inez. Niestety, negatywnie zaskoczył mnie nacisk na dość dziecinnie poprowadzoną narrację - spodziewałam się lepiej przedstawionego świata oraz klimatu dziewiętnastowiecznych archeologicznych perypetii. Akcja rozwijała się bardzo powoli, a ostatnie rozdziały ukazały niespodziewane zwroty akcji. Warto przygotować się na zakończenie, które pozostawi czytelników z pragnieniem zapoznania się z dalszymi przygodami bohaterów!

Co wie rzeka to powieść, która teoretycznie miała wszystko - intrygującą fabułę, liczne zwroty akcji, zróżnicowanych bohaterów oraz wspaniały pomysł na opowieść. Niestety, Isabel Ibanez nie poradziła sobie z wykorzystaniem tych elementów. Wykonanie pozostawiło wiele do życzenia, gdyż często zaskakiwały mnie potraktowane po macoszemu relacje międzyludzkie czy nieścisłości pojawiające się w reakcjach postaci. Zaprezentowane na kartach sytuacje wywoływały zmieszanie, ponieważ zdawały się nierealistyczne. Czytelnicy muszą się przygotować na dość niedopracowany wątek miłosny - liczyłam na lepiej poprowadzoną relację głównych bohaterów.

Bohaterowie okazali się straszliwie jednowymiarowi. Mam wrażenie, iż autorka sięgnęła po najbardziej popularne motywy i stworzyła irytujące postaci. Inez nie poświęciła chwili na zastanowienie się nad pewnymi kwestiami, dlatego często potrafiła przyprawić o silny ból głowy swoją naiwnością i impulsywnością. Dziewczyna wplątywała się w problemy, które wydawały się naprędce nakreślone i pozbawione większego wpływu na najważniejsze wątki. Niestety, negatywnie zaskoczyły mnie także poboczne postaci. Whit okazał się pozbawiony wdzięku i charyzmy, a jego grubiańskie zachowanie i brak zdecydowania uwypukliły niedopracowaną osobowość.

Co wie rzeka pozostawiło niedosyt i niemały zawód związany z obietnicą fenomenalnej podróży z archeologicznymi motywami. Isabel Ibanez nie zdołała wykorzystać potencjału tej historii, dlatego warto przygotować się na ogromną ilość schematów, potraktowanych po macoszemu bohaterów oraz pozbawione klimatu opisy Egiptu. Czytelnicy poszukujący lekkiej lektury mogą jednak spróbować szczęścia z perypetiami Inez. Być może ta podróż okaże się dla Was bardziej satysfakcjonująca...

Ocena: 4/10

Co wie rzeka otrzymałam od Wydawnictwa You&YA. Bardzo dziękuję!
-współpraca reklamowa-


Prześlij komentarz

2 Komentarze

  1. Prześliczna okładka, ale szkoda, że książka wypada tak średnio. To doskonały przykład, by nie oceniać książki po okładce. :)

    OdpowiedzUsuń