Mo Folchart może poszczycić się wyjątkowymi umiejętnościami - jest introligatorem, którego największą miłością są książki. Meggie ma tylko ojca - jej mama zniknęła, gdy była jeszcze dzieckiem, a tajemnice związane z jej nieobecnością pozostały. Pewnej nocy wszystko staje się jednak skomplikowane za sprawą tajemniczego gościa. Meggie odkrywa, iż jej ojciec skrywa wiele sekretów, a ona będzie musiała znaleźć odwagę, aby udać się w niebezpieczną podróż...
Atramentowe serce to wręcz kultowa historia - doskonale pamiętam wszystkie pozytywne opinie i podekscytowanie czytelników nową serią! Bardzo ucieszyła mnie wieść o wznowieniu twórczości Cornelii Funke, gdyż otrzymałam okazję do nadrobienia tej fascynującej i magicznej historii. Postanowiłam dołączyć do Meggie, aby odkryć rodzinne sekrety i udać się w niebezpieczną podróż. Czy dziewczynce uda się przetrwać
Cornelia Funke posługuje się niezwykle lekkim stylem, dzięki czemu z łatwością można zapoznać się z przygodami bohaterów. Powolne tempo akcji początkowo potrafiło nieco znużyć, lecz autorka przygotowała dla czytelników wiele niespodzianek oraz zaskakujących zwrotów akcji. Nie mogłam oderwać się od ostatnich rozdziałów tej historii. Magiczny i baśniowy klimat tej opowieści zauroczy nie tylko najmłodszych czytelników, ale trafi także do serc tych starszych i bardziej wymagających - mroczne opisy potrafiły silnie wpłynąć na wyobraźnię i wywołać niepokój.
Atramentowe serce to nie tylko magiczna opowieść, ale historia zawierające niezwykle wartościowe refleksje. Cornelia Funke próbowała nakreślić rodzinne relacje oraz próbę poradzenia sobie z nową rzeczywistością - opisy różnorodnych sytuacji przypominały często o wyjątkowej pasji, jaką jest czytanie literatury i przenoszenie się do krain stworzonych przez autorów. W historii pojawił się także typowy dla gatunku motyw walki dobra ze złem - myślę, iż został on świetnie poprowadzony i usatysfakcjonuje czytelników!
Bohaterowie potrafili zauroczyć zróżnicowanymi osobowościami. Cornelia Funke opisała ich w prostolinijny sposób, lecz wykorzystała najlepsze cechy do stworzenia wyjątkowych postaci. Meggie stanie się ulubienicą czytelników - młoda dziewczynka zakochana w literaturze przypominała mi o dziecięcych marzeniach i pasjach. Jej odwaga i determinacja były godne podziwu! Bajkowe postaci i poboczne charaktery dodały szczypty humoru, słodko-gorzkich refleksji oraz zaskakujących zwrotów akcji!
Atramentowe serce to wspaniała podróż przez świat literatury i prawdziwa oda skierowana do czytelników. Cornelia Funke opisała magiczne przygody wyjątkowych bohaterów, od których nie sposób się oderwać. Czytelnicy poszukujący lekkiej i nieco baśniowej lektury powinni śmiało zapoznać się z tą popularną trylogią. Myślę, iż losy Meggie i Mo trafią do serc najmłodszych i najstarszych wielbicieli książek. Czy jesteście gotowi wyruszyć wraz z nimi w niezapomnianą przygodę? Nie czekajcie dłużej!
Ocena: 8/10
Atramentowe serce otrzymałam od Wydawnictwa Kropka. Bardzo dziękuję!
-współpraca reklamowa-
0 Komentarze