Wildfire | Hannah Grace

Obozowa miłość.



Aurora i Russ spędzili wspólnie upojną noc. Dziewczyna jest pewna, iż to była jednorazowa przygoda, o której będzie w stanie szybko zapomnieć. Hokeista pojawia się nieoczekiwanie na obozie letnim jako jeden z opiekunów. Aurora nie spodziewała się, iż będzie zmuszona współpracować z chłopakiem, który ewidentnie nie czuje się komfortowo w jej towarzystwie. Z czasem okazuje się jednak, iż niedopowiedzenia i szczere rozmowy potrafią zmienić tempo bicia serca...

Postanowiłam dać Hannah Grace kolejną szansę, choć nie potrafiłam zapomnieć o niefortunnej przygodzie z Icebreakerem. Wildfire obiecywało słodko-gorzką i pełną zabawnych perypetii opowieść o dwójce opiekunów, którzy muszą zapomnieć o upojnej nocy spędzonej w swoim towarzystwie. Aurora i Russ pragną podporządkować się żelaznemu regulaminowi, lecz ich uczucia zostają wystawione na próbę. Czy warto zaryzykować swoje serce dla krótkiej przygody?

Hannah Grace posługuje się lekkim i młodzieżowym stylem, dzięki któremu z łatwością można wciągnąć się w losy bohaterów. Zdecydowanie lepiej bawiłam się z tą historią, choć w opisach wciąż można było wyczuć stereotypowe postrzeganie świata i ważnych problemów. Momentami czułam się znużona powtarzalnością sytuacji, ale uroczy klimat towarzyszący obozowym przygodom zdecydowanie wynagrodził ten niewielki zawód. Powieść jest skierowana do dorosłych czytelników - autorka nakreśliła dość wyraziste sceny zbliżeń między parą bohaterów, a problemy towarzyszące ich życiowym decyzjom okazały się poważne.

Wildfire to świetna lektura na cieplejsze dni, choć fani romantycznych perypetii będą zadowoleni z dość namiętnej historii opisanej w obozowym środowisku. Czytelnicy będą rozbawieni humorystycznymi relacjami międzyludzkimi oraz zabawnymi sytuacjami, z jakimi musieli zmierzyć się Aurora czy Russ. Na uwagę zasługują także ich rodzinne problemy - studenci zostali zmuszeni do ponownego ułożenia życiowej hierarchii wartości.

Bohaterowie okazali się sympatyczni, choć pozbawieni głębszych osobowości. Hannah Grace nakreśliła jednowymiarowe i stereotypowe zachowanie młodych osób, które były spragnione namiętności i bliskości. Aurora i Russ momentami potrafili zaskoczyć dość inspirującymi czy poważnymi przemyśleniami, lecz ostatecznie zostały one przyćmione ilością tuzinkowych romantycznych wyznań. Szkoda, gdyż poboczne motywy opisane przez autorkę miały szansę wpłynąć w większym stopniu na sytuacje głównych bohaterów i ukazać ich z zupełnie innej perspektywy.

Wildfire okazało się zaskakująco wciągającą przygodą, która pozwoliła na oderwanie się od codziennych obowiązków. Hannah Grace zdołała zauroczyć słodkim klimatem obozowych przygód, a jednocześnie przyspieszyć bicie serca za sprawą namiętnych spotkań pewnej pary opiekunów. Czytelnicy spragnieni lekkiej lektury z romantycznymi opisami będą zadowoleni z perypetii Aurory i Russa. Czy letni obóz połączy serca młodych studentów? Sprawdźcie sami!

Ocena: 6/10

Wildfire otrzymałam od Wydawnictwa Zysk i S-ka. Bardzo dziękuję!
-współpraca reklamowa-


Prześlij komentarz

0 Komentarze