Kolor rzeczy niewidzialnych | Andrea Longarela

Wędrujące historie bywają najlepsze.



Rain stara się kierować głosem rozsądku. Gdy otwierała serce na nowe doświadczenia i emocje, za każdym razem stawała się ofiarą swojej ufności w drugiego człowieka. Jack jest jej kompletnym przeciwieństwem - chłopak wykorzystuje swój wrodzony urok, aby zbliżać się z każdym dniem do spełnienia najskrytszych marzeń. Spotkanie po latach skłania ich do powrotu do przeszłości. Los chciał, aby ich ścieżki stale się splatały, co ostatecznie doprowadziło do różnorodnych konsekwencji...

Andrea Longarela nadchodzi z kolejną wzruszającą opowieścią! Kolor rzeczy niewidzialnych to moje pierwsze spotkanie z jej twórczościa. Słyszałam mnóstwo pozytywnych opinii o powieściach autorki, dlatego z nieskrywaną przyjemnością wkroczyłam do słodko-gorzkiego świata Rain i Jacka. Czy warto sięgnąć po tę opowieść?

Początkowo byłam zachwycona lirycznym kunsztem Andrei Longareli. Autorka postanowiła stworzyć dość proste rozdziały z różnorodnymi elementami ukazującymi refleksje bohaterów, co pozwoliło dostrzec ich odmienne hierarchie wartości, doświadczenia czy światopogląd. Niestety, chaotycznie poprowadzona akcja i przeskoki czasowe potrafiły przeszkodzić w odbiorze historii Jacka i Rain. Spodziewałam się lepiej dopracowanych wątków, które doprowadziłyby do odpowiedniego zakończenia - byłam zawiedziona przewidywalnością w tym utworze.

Kolor rzeczy niewidzialnych poruszył niezliczoną ilość ważnych motywów, które pozwoliły na lepsze zapoznanie się z losami bohaterów. Andrea Longarela stworzyła skomplikowaną relację miłosną, choć liczyłam na lepsze nakreślenie emocji, uczuć czy refleksji postaci. Schematyczne i infantylne ukazanie rozwijającej się znajomości Jacka oraz Rain wpłynęło na potraktowane po macoszemu wątki poboczne. Autorka wykorzystała w utworze motywy przyjaźni, choroby, rodzinnych problemów, sercowych dylematów, ale także odmiennych marzeń. Przyznam szczerze, iż z nieskrywaną ciekawością odkrywałam kolejne zaskakujące wyzwania na drodze postaci - niektóre z nich potrafiły wywołać uśmiech oraz łzy wzruszenia w niespodziewanych momentach!

Bohaterowie okazali się najsłabszym ogniwem powieści. Nie potrafiłam zrozumieć infantylnego i nielogicznego zachowania Rain oraz Jacka. Ich decyzje często były sprzeczne z wcześniej przedstawionymi przemyśleniami. Irytujący brak właściwej komunikacji między postaciami oraz niepotrzebne konflikty jedynie uwypukliły te mankamenty. Szkoda, gdyż liczyłam na emocjonalną i pełną wzruszających wyznań skomplikowaną relację młodych bohaterów!

Kolor rzeczy niewidzialnych to liryczna opowieść, o której szybko można jednak zapomnieć. Andrea Longarela nie zdołała oczarować mnie powierzchownie nakreśloną relacją miłosną czy potraktowanymi po macoszemu wątkami. Myślę jednak, iż czytelnicy poszukujący wielowątkowej lektury z przeskokami czasowymi będą zadowoleni ze słodko-gorzkiej historii Rain i Jacka. Czy przeznaczenie zdoła połączyć tę parę, a może będą zmuszeni podjąć niełatwą decyzję?

Ocena: 5/10

Kolor rzeczy niewidzialnych otrzymałam od Wydawnictwa Papierowe Serca. Bardzo dziękuję!
-współpraca reklamowa-


Prześlij komentarz

0 Komentarze