Algorytm miłości | Susannah Nix

 Algorytm niechęci.




Gdy Melody otrzymała niezwykle intratną propozycję pracy, nie mogła uwierzyć w swoje szczęście. Jej nużąca codzienność w końcu miała się odmienić! Niestety, kobieta nie spodziewała się, iż wymarzona posada wiąże się ze spotkaniem z przystojniakiem, z którym przespała się kiedyś w college'u. Melody nie potrafi zapomnieć o tej ognistej nocy, lecz nowe obowiązki i skomplikowane relacje międzyludzkie skłaniają ją do podjęcia niełatwej decyzji. Czy warto zaryzykować wszystko dla miłości?

Susannah Nix zapowiadała historię na miarę utworów Ali Hazelwood. Byłam niezwykle ciekawa skrywającej się w Algorytmie miłości opowieści. Liczyłam na niezwykle porywającą przygodę miłosną z naciskiem na elementy różnorodnych dziedzin nauki. Ostatecznie sięgnęłam po to śliczne wydanie z barwionymi brzegami. Czy warto dołączyć do Melody i zapoznać się z jej perypetiami?

Susannah Nix posługuje się prostym i pozbawionym niepotrzebnych opisów stylem, dlatego można z łatwością zapoznać się z losami Melody. Autorka sięgnęła po wspomnienia z przeszłości, aby nakreślić wydarzenia rozgrywające się w ponurej rzeczywistości głównej bohaterki. Niestety, straszliwie stereotypowe podejście do nakreślenia pracy w środowisku naukowym nie zdołało urozmaicić akcji powieści. Zakończenie utworu jedynie uwypukliło mankamenty tej historii.

Algorytm miłości wpadł w pułapkę nierozwiniętych motywów i nieciekawych sytuacji. Susannah Nix wykorzystała przerażającą ilość schematów, które jednak nie łączyły się w logiczną całość z pozostałymi wątkami. Miałam wrażenie, iż autorka zagubiła się w pomysłach fabularnych - losy Melody były przepełnione powtarzalnymi opisami wydarzeń. Sam motyw miłosny był niewłaściwie ukazany, a nacisk na toksyczne konwersacje jedynie podkreślał ten mankament.

Bohaterowie potrafili zirytować swoim postępowaniem. Susannah Nix stworzyła pozbawione moralności postaci, które zachowywały się nieodpowiedzialnie i dziecinnie. Melody stale popełniała te same błędy, a jej naiwny światopogląd podkreślał wady charakteru. Największym zawodem okazał się jednak Jeremy, który w toksyczny i kłamliwy sposób podchodził do relacji romantycznych. Autorka stworzyła karykaturę idealnego partnera - jego próby wytłumaczenia się oraz nieciekawe refleksje potrafiły wywołać jedynie śmiech niedowierzania.

Algorytm miłości to straszliwie nieciekawa i nierealistyczna opowieść, która zirytuje podejściem do kobiecej perspektywy oraz wywoła ból głowy banalną historią miłosną. Susannah Nix wpadła w wir tuzinkowych rozwiązań, przewidywalnych motywów i jednowymiarowych bohaterów. Czytelnicy mogą spróbować szczęścia z tą powieścią, choć warto przygotować się na dość specyficzne nakreślenie ważnych problemów. Czy Melody zdoła rozwiązać swoje problemy?

Ocena: 2/10

Algorytm miłości otrzymałam od Wydawnictwa WAB. Bardzo dziękuję!
-współpraca reklamowa-


Prześlij komentarz

0 Komentarze