Randka w Paryżu | Lorraine Brown

Stacja Paryż!



Hannah i jej chłopak Simon wyruszają na ślub jego siostry do uroczego Amsterdamu. Kobieta targana licznymi przemyśleniami udaje się do innego przedziału, aby odciąć się od hałasu i zyskać moment spokoju. Niestety, nie wie, iż pociąg ma zostać rozdzielony w środku nocy. Hannah trafia do Paryża, miasta miłości i ognistych uczuć. Kobieta przypadkiem poznaje Leo, który postanawia pomóc jej przedostać się do Amsterdamu. Liczne rozmowy i atmosfera Paryża skłaniają Hannah do przemyślenia swojego idealnego, uporządkowanego życia...

Gdy tylko ujrzałam Randkę w Paryżu w zapowiedziach, wiedziałam, że muszę zapoznać się z tą historią! Powieść Lorraine Brown obiecywała słodko-gorzką lekturę umiejscowioną w cudownym tytułowym mieście miłości. Byłam bardzo ciekawa, czy losy Hannah zdołają mnie zauroczyć, dlatego z niemałymi oczekiwaniami wyruszyłam wraz z bohaterką na podbój Europy. Czy ta podróż okazała się strzałem w dziesiątkę?

Lorraine Brown posługuje się lekkim i niezwykle przystępnym językiem, dzięki któremu z łatwością można wciągnąć się w akcję utworu. Autorka połączyła wspomnienia i refleksje głównej bohaterki z francuskimi perypetiami, aby stworzyć fenomenalny klimat. Przyznam szczerze, iż zwiedzanie tytułowego Paryża okazało się najlepiej poprowadzonym wątkiem - ponownie mogłam odkryć miasto, lecz tym razem oczami Hannah i Leo. Zakończenie okazało się dość przewidywalne i powierzchownie opisane, choć świetnie pasowało do całokształtu utworu.

Randka w Paryżu okazała się świetnie nakreśloną opowieścią o odkrywaniu samego siebie. Lorraine Brown stworzyła wnikliwą analizę kobiety, która obawiała się porzucenia obecnego życia na rzecz nowego. Zmiany były jednak potrzebne, co czytelnicy dostrzegą za sprawą refleksji głównej bohaterki. Mam wrażenie, iż miłosna relacja okazała się schematycznie poprowadzona. Kibicowałam Hannah i Leo, choć liczyłam na lepsze wyeksponowanie ich rozwijającej się znajomości.

Bohaterowie okazali się dobrze wykreowani, lecz spodziewałam się większego nacisku na relacje międzyludzkie. Hannah potrafiła zirytować dość naiwnym i infantylnym podejściem do wielu sytuacji, choć jej stopniowa metamorfoza i próba odzyskania kontroli nad własnym życie były godne podziwu. Nie usatysfakcjonowało mnie przedstawienie charakteru Leo - mam wrażenie, iż Lorraine Brown potraktowała jego postać po macoszemu.

Randka w Paryżu to niezwykle lekka i przyjemna opowieść o miłosnych dylematach. Lorraine Brown stworzyła realistyczne postaci, a jednocześnie świetnie ukazała tytułowe miejsce akcji, które skłoniło bohaterów do refleksji na ważne tematy. Myślę, iż czytelnicy poszukujący emocjonalnej historii będą zachwyceni przygodami Hannah. Czy jesteście gotowi udać się do Paryża?

Ocena: 7/10

Randkę w Paryżu otrzymałam od Wydawnictwa Kobiece. Bardzo dziękuję!
-współpraca reklamowa-

Prześlij komentarz

0 Komentarze