Maggie jest bardzo popularna w mediach społecznościowych. Kobieta zajmuje się renowacją podupadających domów. Jej następny projekt jest jednak inny - postanawia odnowić wiktoriańską posiadłość w Kinship. Gdy ma wcielić swoje plany w życie, natrafia na przystojnego i charyzmatycznego architekta krajobrazu. Silas pragnie współpracować przy tym projekcie, gdyż budynek jest ważnym miejscem w historii miasteczka. Ich flirt przeradza się z czasem w coś więcej...
Lucy Score to bestsellerowa autorka romansów, które zachwyciły czytelników z całego świata. Nowy projekt Maggie okazało się nową wizją pełnego ognia romansu między popularną specjalistką od renowacji domów i architektem krajobrazu. Byłam bardzo ciekawa, czy ta lekka opowieść okaże się pełna magii i uczuć. Czy warto zapoznać się z losami tytułowej Maggie?
Lucy Score posługuje się bardzo przystępnym kunsztem, dlatego czytelnicy będą mogli łatwo wciągnąć się w historię Maggie. Utwór skupił się na dwóch odmiennych perspektywach, co bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło. Możliwość zapoznania się z refleksjami Maggie i Silasa pozwoliła dostrzec pewne różnice w ich hierarchii wartości, doświadczeniach czy obawach. Zakończenie było jednak cukierkowe i nieco zbyt powierzchownie nakreślone.
Nowy projekt Maggie to powieść dość prosta i momentami nużąca. Lucy Score nie udało się uniknąć straszliwie tuzinkowych rozwiązań, a sam wątek romantyczny także potrafił zirytować. Zabrakło w tym utworze realistycznej relacji miłosnej - bohaterowie od pierwszych stron zachowywali się niczym zakochana para, lecz to brak właściwej komunikacji między nimi uwypuklił ten mankament. Na uwagę zasługują jednak opisy renowacji wnętrz, które stale zwracały uwagę na trudności wykonywania tego zawodu czy problemy związane z próbą odrestaurowania ważnego miejsca bez niepotrzebnej ingerencji w konstrukcję domu.
Bohaterowie okazali się dość jednowymiarowi, choć potrafili zaskoczyć humorystycznymi dialogami. Maggie postępowała impulsywnie, co ostatecznie nie okazało się pozytywną cechą - bohaterka obawiała się szczerej rozmowy z innymi postaciami. Liczyłam na dokładniejszy rozwój jej charakteru, lecz autorka potraktowała ten motyw po macoszemu. Nieco lepiej wypadł w moich oczach Silas, choć on także potrafił zachowywać się nieodpowiedzialnie i dziecinnie. Szkoda, gdyż początkowo potrafił zauroczyć chłopięcym urokiem i charyzmą.
Nowy projekt Maggie to wspaniała lektura na nużące wieczory, która wywoła uśmiech na twarzy i wciągnie do pełnego remontów świata tytułowej bohaterki. Lucy Score udało się stworzyć sympatyczną historię, lecz ostatecznie warto pamiętać, iż powieść zawiera niezliczoną ilość schematów. Czytelnicy poszukujący przystępnej odskoczni w formie książki mogą śmiało spróbować szczęścia z perypetiami tytułowej Maggie. Czy bohaterka zdoła wyremontować ogromną wiktoriańską posiadłość?
Ocena: 6/10
Nowy projekt Maggie otrzymałam od Wydawnictwa Gorzka Czekolada. Bardzo dziękuję!
-współpraca reklamowa-
0 Komentarze