Bezsilna | Lauren Roberts

Zwyczajna dziewczyna kontra magiczny świat.



Zwyczajni nie mogą przetrwać - ich obecność jest zagrożeniem dla Elitarnych obdarzonych wyjątkowymi mocami. Kai jako przyszły Egzekutor i brat następcy tronu musi wykrywać takie osoby i skazywać ich na tragiczny los. Paedyn ukrywa swoje pochodzenie i jednocześnie stara się znaleźć sposób na przeżycie w groźnych slumsach. Niespodziewana sytuacja sprawia, iż Kai zawdzięcza jej swoje życie. Popularność skazuje dziewczynę na udział w Turnieju organizowanym przez króla. Paedyn musi przetrwać niebezpieczne próby, a jednocześnie nie ujawnić swoich ściśle strzeżonych tajemnic...

Lauren Roberts zawładnęła książkowymi mediami społecznościowymi i zdobyła serca czytelników z całego świata za sprawą debiutanckiej powieści. Bezsilna obiecywała niezliczoną ilość zwrotów akcji, ulubione motywy i ognistą relację między bohaterami. Byłam bardzo ciekawa, czy ta przepięknie wydana opowieść rzeczywiście przypadnie mi do gustu. Czy warto dołączyć do niezwykle zwyczajnej Padeyn i towarzyszyć jej w niebezpiecznych intrygach na dworze?

Lauren Roberts posÅ‚uguje siÄ™ lekkim i mÅ‚odzieżowym jÄ™zykiem, dziÄ™ki któremu bardzo szybko można zapoznać siÄ™ z losami bohaterów. Autorka spokojnie rozwijaÅ‚a akcjÄ™ i staraÅ‚a siÄ™ w dokÅ‚adny sposób ukazać wykreowany Å›wiat oraz system magiczny. Niestety, z czasem byÅ‚am zirytowana powtarzalnymi elementami i niepotrzebnymi refleksjami bohaterów. Wykorzystanie dwóch odmiennych narracji nie pomogÅ‚o rozwinąć tej historii w intrygujÄ…cym kierunku, a jedynie uwypukliÅ‚o niedociÄ…gniÄ™cia fabularne i brak odpowiedniego poprowadzenia akcji. ZakoÅ„czenie zostaÅ‚o potraktowane po macoszemu - miaÅ‚am wrażenie, iż Lauren Roberts staraÅ‚a siÄ™ pospiesznie zwieÅ„czyć nieciekawe perypetie Paedyn i Kaia. 

Bezsilna wykorzystała ogromną ilość popularnych motywów, które jednak zniknęły po kilku rozdziałach. Lauren Roberts starała się ukazać powolnie rozwijającą się relację głównych bohaterów, którzy jednak już po pierwszym spotkaniu praktycznie wyznawali sobie miłość. Nienaturalny wątek miłosny stale irytował, a niepotrzebne i dość schematycznie przedstawione konwersacje między Paedyn i Kaiem potrafiły wywołać irytację. Sam pomysł Turnieju i niebezpiecznych prób początkowo mnie intrygował, choć autorka potraktowała ten motyw po macoszemu - nie potrafiłam poczuć niepokojącego, magicznego klimatu tych wydarzeń. Szkoda, gdyż liczyłam na naprawdę świetną zabawę!

Bohaterowie okazali się dość zaskakujący. Bardzo przypadł mi do gustu pomysł wrzucenia zwyczajnej dziewczyny do świata pełnego intryg i magii. Paedyn próbowała zawalczyć o swoją wolność, a jednocześnie wpłynąć na sytuację polityczną w królestwie. Jej doświadczenia oraz spryt potrafiły momentami zaskoczyć. Kai okazał się tajemniczym bohaterem, którego potencjału autorka nie wykorzystała w pełni. Mam nadzieję, iż w drugim tomie dostanie znacznie większe pole do popisu. Na uwagę zasługują także postaci poboczne, które odgrywały ogromną rolę w tej historii - w szczególności warto zwrócić uwagę na charyzmatyczną osobowość Kitta.

Bezsilna to powieść-wydmuszka, po której spodziewałam się większych emocji i lepiej ukazanej fabuły. Lauren Roberts zagubiła się w schematycznych rozwiązaniach i braku pomysłu na lepsze poprowadzenie akcji. Szkoda, gdyż ta opowieść obiecywała niezwykle emocjonalną i wciągającą przygodę. Czytelnicy poszukujący lekkiej i przystępnej lektury mogą spróbować szczęścia z losami Paedyn i Kaia. Kto zdoła przetrwać niebezpieczne próby?

Ocena: 4/10

Bezsilną otrzymałam od Wydawnictwa Uroboros. Bardzo dziękuję!
-współpraca reklamowa-


Prześlij komentarz

0 Komentarze