Szesnastoletnia Deka z niecierpliwością czekała na Rytuał Czystości, dzięki któremu zostanie zaakceptowana w konserwatywnej społeczności w swojej wiosce. Gdy jednak jej krew okazuje się złota, dziewczyna staje się wyrzutkiem skazanym na los gorszy niż śmierć. Deka otrzymuje propozycję - może przetrwać, jeśli dołączy do grona dziewcząt ze złocistą krwią i będzie walczyć w armii cesarza. Jej przyszłość będzie naznaczona licznymi walkami, poświęceniem, ale także cierpieniem. Tajemnicza przeszłość, kolejne odkrycia, brutalne ataki Krzykaczy - czy Deka zdoła zrozumieć otaczający ją świat?
O debiutanckiej powieści Naminy Forny było głośno za sprawą nietuzinkowego świata przedstawionego, ale także barwnej historii szesnastoletniej Deki. Nie potrafiłam doczekać się lektury Naznaczonych złotem. Autorka obiecywała magiczną i brutalną opowieść o dziewczynach próbujących przetrwać w patriarchalnej rzeczywistości. Czy wojowniczki nazywane potworami osiągną jednak sukces i zdołają odzyskać wolność?
Namina Forna postawiła na przystępny i lekki styl. Historię Deki można przeczytać w zastraszającym tempie za sprawą dynamicznych wydarzeń oraz niezwykle przyjemnej narracji. Klimat utworu początkowo fascynował magią, lecz z czasem zabrakło wyraźnego poprowadzenia akcji w odpowiednim kierunku. Autorka zaczęła sięgać po powtarzalne elementy czy dość schematyczne rozwiązania, a powolne tempo akcji zniszczyło wyjątkową przemianę Deki. Szkoda, gdyż spodziewałam się nietuzinkowych zwrotów akcji i zaskakującego zakończenia.
Naznaczone złotem to opowieść o dziewczynach, które musiały zawalczyć o swoje życie. Namina Forna stworzyła powieść przepełnioną brutalnymi motywami - nie jest to utwór skierowany do młodych czytelników ze względu na szczegółowe opisy tortur, pojedynków czy krzywdzących stereotypów. Losy Deki potrafiły wywołać skrajne emocje. Bohaterka poszukiwała prawdy na temat swojego pochodzenia i wyjątkowych zdolności, a jednocześnie próbowała zrozumieć otaczający ją świat. Namina Forna wykorzystała znane motywy, choć wątek Krzykaczy okazał się najbardziej intrygujący!
Bohaterowie byli świetnie wykreowani. Deka zaimponowała mi odwagą, wytrwałością i dobrocią. Dziewczyna próbowała wspierać inne wojowniczki, które również przeżyły niezliczone tragedie. Nieco mniej usatysfakcjonowały mnie poboczne postaci stworzone przez autorkę. Mam wrażenie, iż Namina Forna potraktowała wiele osobowości po macoszemu i nie pozwoliła na lepsze wyeksponowanie ich marzeń, cech charakteru czy doświadczeń.
Deka otrzymała miano potwora, lecz ostatecznie zdołała udowodnić innym, iż każda dziewczyna ma prawo zawalczyć o siebie, swoją wolność i to, kim tak naprawdę jest. Naznaczone złotem porwały do magicznego i niebezpiecznego świata, w którym każdy może stracić życie. Czytelnicy poszukujący brutalnej i wciągającej historii mogą śmiało zapoznać się z debiutanckim utworem Naminy Forny. Czy jesteście gotowi stawić czoło Krzykaczom i dołączyć do elitarnego grona wojowniczek?
Ocena: 7/10
Naznaczone złotem otrzymałam od Wydawnictwa WeNeedYa. Bardzo dziękuję!
-współpraca reklamowa-
0 Komentarze