To miało być niewinne kłamstwo. Gdy jednak Evelyn St. James dołącza farmę Stelli Bloom do grona finalistów konkursu na najlepszy biznes, pojawia się jeden znaczący problem. W zgłoszeniu wspomniała, iż to wyjątkowe miejsce prowadzi wraz z chłopakiem. Stella nie ma jednak żadnego chłopaka. Jedyne wyjście z tej patowej sytuacji to poprosić Lukę Petersa, najlepszego przyjaciela, o przysługę. Udawanie pary nie może być aż tak skomplikowane, prawda? Gdy na horyzoncie pojawiają się prawdziwe uczucia, wszystko może się zmienić. Czy Stella jest jednak gotowa zrezygnować z przyjaźni na rzecz... właśnie, czego dokładnie?
B. K. Borison to znana autorka romantycznej serii idealnej na zimowe wieczory. Lovelight Farms. Stella & Luka to pierwszy tom świątecznych perypetii, które doprowadzą do śmiechu i wzruszą emocjonalnymi przygodami. Byłam bardzo ciekawa, jak rozwinie się udawany związek tytułowej pary. Czy warto sięgnąć po tę opowieść i przenieść się na pełną choinek farmę Stelli Bloom?
B. K. Borison posługuje się lekkim i przystępnym językiem. Lovelight Farms. Stella & Luka to powieść niezwykle klimatyczna - świąteczny ton i obecność różnorodnych elementów typowych dla zimowego okresu pozytywnie wpłynęły na lekturę. Czytelnicy będą obserwować spokojnie nakreślane perypetie dwóch tytułowych bohaterów utworu, którzy postanowili związać się w celu uratowania biznesu. Myślę jednak, iż często wydarzenia były powtarzalne i nużące - liczyłam na nieco bardziej dynamiczną akcję, ale także nacisk na sam konkurs organizowany przez Evelyn St. James. Zakończenie było straszliwie powierzchowne i poczułam niedosyt ze względu na brak odpowiedniego zwieńczenia wszystkich wątków.
Lovelight Farms. Stella & Luka to urocza i niezwykle świąteczna historia, która ukazała rozwój romantycznej relacji między tytułowymi bohaterami. Warto pamiętać, iż jest to powieść skierowana do dorosłych czytelników - B. K. Borison nakreśliła fizyczny aspekt relacji, choć nie zapomniała o emocjonalnej sferze ich związku. Niestety, ostatecznie zabrakło mi w tym utworze rozwinięcia pozostałych motywów. Miałam wrażenie, iż pierwszy tom serii skupił się jedynie na przygodzie miłosnej Stelli i Luki, a wątki dotyczące konkursu, biznesu, miasteczka czy relacji międzyludzkich mieszkańców zostały potraktowane po macoszemu.
Bohaterowie okazali się bardzo sympatyczni i z pewnością łatwo można ich polubić. Stella była dość naiwną kobietą, lecz kierowała się głównie dobrocią, wrażliwością i współczuciem. Myślę, iż jej zachowanie było zrozumiałe, a B. K. Borison w świetny sposób nakreśliła negatywne doświadczenia z przeszłości i wpływ wspomnień na światopogląd bohaterki. Luka okazał się świetnym przyjacielem, który szybko przekształcił się w udawanego chłopaka tytułowej właścicielki farmy. Jego działania miały na celu pomóc Stelli w rozwoju interesu, ale najbardziej zauroczyło mnie jego wsparcie i kojąca obecność w trudnych chwilach.
Lovelight Farms. Stella & Luka to niezwykle świąteczna opowieść, która wywoła uśmiech na twarzy nawet największego przeciwnika zimowych historii. B. K. Borison w lekkim i emocjonalnym stylu ukazała dramatyczne perypetie tytułowych bohaterów, którzy byli zmuszeni przewartościować swoją relację i stać się idealnymi udawanymi partnerami w zbrodni. Czytelnicy poszukujący uroczych, romantycznych historii na zimowy wieczór będą zachwyceni lekturą pierwszego tomu tej serii. Czy jesteście gotowi wybrać wspólnie choinkę i... zakochać się w magicznej Farmie Stelli Bloom?
Ocena: 7/10
Lovelight Farms otrzymałam od Wydawnictwa Endorfiny. Bardzo dziękuję!
-współpraca reklamowa-
0 Komentarze