Caldan w młodym wieku stracił rodziców w tragicznym wypadku. Chłopiec trafił pod skrzydła mnichów, którzy zaoferowali mu schronienie, naukę i możliwość rozwoju. Życie rzuca mu jednak wyzwanie - Caldan ostatecznie traci dom i zostaje zmuszony do wyruszenia w podróż, aby odkryć swoją przeszłość i dowiedzieć się więcej o tym, co spotkało jego rodziców. Ta wędrówka nie będzie łatwa...
Jestem ogromną fanką fantastycznych i nietuzinkowych historii na miarę twórczości Brandona Sandersona. Gdy tylko usłyszałam o nadchodzącej debiutanckiej przygodzie stworzonej przez Mitchella Hogana, nie potrafiłam powstrzymać ekscytacji. Tygiel dusz zapowiadał opowieść o młodym chłopcu pozbawionym rodziny i przyszłości. Jego czyny doprowadziły do pewnych komplikacji, a on sam zostanie zmuszony do wyruszenia w podróż poprzez rodzinne tajemnice i niebezpieczeństwa. Czy warto sięgnąć po ten debiut?
Mitchell Hogan w doskonały sposób opowiedział historię młodego Caldana. Kunszt autora okazał się liryczny i obfity w szczegóły, choć przystępny styl sprawił, iż powieść czytało się z niemałym zainteresowaniem. Na uwagę zdecydowanie zasługuje system magiczny, który odgrywa w przygodach bohaterów ogromną rolę. Momentami miałam jednak wrażenie, iż akcja drastycznie się zmieniała - Mitchell Hogan potrafił wpaść w fabularne pułapki, co doprowadziło do nużących i dość powtarzalnych opisów czy wydarzeń.
Tygiel dusz potrafił zaskoczyć nietuzinkowymi rozwiązaniami, ale także dbałością autora o rozwinięcie najważniejszych wątków. Przypadło mi do gustu, iż Mitchell Hogan od samego początku starał się ukazywać przygody Caldana - jego dorastanie i przemiana na przestrzeni całego tomu były świetnie nakreślone. Autor wykorzystał przy tym gamę typowych dla gatunku motywów. Czytelnicy będą mogli liczyć na pełne niebezpieczeństw, zagrożeń, niepewności i wytrwałej walki losy głównego bohatera. Niestety, momentami miałam jednak wrażenie, iż utwór opiera się na zbyt wielu schematach - czekałam z niecierpliwością na interesujące zwroty akcji i nietuzinkowe rozwiązania, których jednak nie było zbyt wiele.
Bohaterowie zaskoczyli mnie bardzo pozytywnie - każda postać miała określony i niespotykany charakter, co dodało całej opowieści wyjątkowego klimatu. Doceniłam różnorodność perspektyw i wartości przedstawiane przez osoby wkraczające na ścieżkę Caldana. Autor nie odkrywa wszystkich tajemnic i udowadnia, iż niektóre relacje mogą wręcz przeszkodzić młodzieńcowi w osiągnięciu celów. Sam główny bohater potrafił jednak wykazać się pomysłowością i odwagą, choć często oceniał pewne sytuacje w dość naiwny i infantylny sposób.
Tygiel dusz to świetny początek debiutanckiej serii o młodym człowieku wrzuconym do świata mrocznych tajemnic i licznych niebezpieczeństw. Mitchell Hogan w świetny sposób rozpoczął opowieść Caldana i jednocześnie zdołał zafascynować nietuzinkowym systemem magicznym, intrygującymi charakterami, ale także wartką akcją. Czytelnicy poszukujący fantastycznej lektury powinni śmiało dać tej historii szansę. Czy jesteście gotowi towarzyszyć Caldanowi w jego niełatwej wędrówce?
Ocena: 7/10
Tygiel dusz otrzymałam od Wydawnictwa Fabryka Słów. Bardzo dziękuję!
-współpraca reklamowa-
0 Komentarze