Życie Ivy diametralnie się zmienia, gdy powracając z imprezy natrafia na nagą kobietę. Spotkanie z nieznajomą wydaje się nietypowe, lecz następne dni przynoszą kolejne zaskakujące sytuacje. Mikstury, martwe króliki, tajemnice, dziwne zachowanie mamy... Ivy będzie zmuszona odkryć, dlaczego jej otoczenie staje się mroczniejsze i niebezpieczne. Nastolatka nie wie, iż magiczne sekrety skrywają się w przeszłości jej rodziny...
Melissa Albert powraca z nową powieścią opisującą mroczny świat magii i skutki podejmowanych decyzji. Nasze mroczne serca obiecywały niepokojącą, magiczną i klimatyczną historię o nastolatce poszukującej odpowiedzi. Niespodziewane i dość posępne sytuacje dosięgają jej najbliższych oraz rodziny. Jakie tajemnice zdoła odkryć Ivy?
Nie potrafiłam wciągnąć się w historię zaprezentowaną przez Melissę Albert. Język użyty przez autorkę okazał się prosty i pozbawiony lekkości, przez co początkowo nie byłam w stanie dostrzec niezwykłego klimatu tej opowieści. Mroczne wydarzenia i niepokojący ton sprawiły jednak, iż czułam się zafascynowana rozwijanymi narracjami. Melissa Albert postanowiła podzielić tę opowieść na różne perspektywy, dlatego czytelnicy będą mogli lepiej zapoznać się z najważniejszymi tajemnicami wpływającymi na fabułę.
Nasze mroczne serca wykorzystują elementy dotyczące magii, okultyzmu i skomplikowanych relacji międzyludzkich. Melissa Albert starała się wykorzystać niezliczoną ilość tajemnic i odmienne linie czasowe, aby wciągnąć czytelnika do niepokojącego świata bohaterów. Mam wrażenie, iż nacisk na perspektywę Dany pozwolił na rozwinięcie najważniejszych wątków związanych z mrocznymi sytuacjami czy tajemnicami przeszłości. Jednocześnie zabrakło mi jednak wyraźnego nakreślenia relacji międzyludzkich - nie potrafiłam dostrzec głębi i zrozumienia między Ivy oraz Daną.
Mam wrażenie, iż bohaterowie zostali potraktowani przez autorkę po macoszemu. Szkoda, gdyż perspektywy niektórych postaci bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły. Niestety, zachowanie i sposób działania często wynikał z braku wnikliwych przemyśleń i impulsywności. Z czasem charaktery wybranych postaci nabrały jednak pewnej głębi - można dostrzec delikatną przemianę Dany oraz jej podejście do magii. Ivy niekoniecznie przekonała mnie swoimi refleksjami, gdyż postępowała w sposób infantylny i niewłaściwy.
Nasze mroczne serca potrafią oczarować niepokojącym klimatem i licznymi tajemnicami. Ostatecznie Melissa Albert nie zdołała jednak zafascynować mnie historią ukazaną w tej powieści. Szkoda, gdyż myślę, iż losy Ivy i jej matki zaskoczą pozytywnie młodych czytelników poszukujących opowieści z dość wartką akcją, licznymi perspektywami oraz naciskiem na elementy magiczne. Czy jesteście gotowi powrócić do przeszłości, aby zrozumieć rodzinne sekrety skrywające się w mrocznych sercach?
Ocena: 5/10
Nasze mroczne serca otrzymałam od Wydawnictwa MustRead. Bardzo dziękuję!
-współpraca reklamowa-
0 Komentarze