Tysiąc okrętów | Natalia Haynes

Wojna odebrała im wszystko.

Troja zostaje spalona przez wojowników, którzy przedostali się podstępem do miasta. Wojna zbiera ostatnie żniwo, a ocalali mieszkańcy trafiają pod okrutną niewolę Greków. Córki, matki, siostry - każda z nich musi poradzić sobie z niewyobrażalnymi stratami i zmianami, które nadchodzą. Czy nadzieja, siła i wytrwałość pozwolą im przetrwać w niebezpiecznych czasach?

Natalia Hayes postanowiła zaprezentować czytelnikom wnikliwą i nietuzinkową opowieść przybliżającą sytuację kobiet po wojnie trojańskiej. Tysiąc okrętów obiecywało skupić się na losach najważniejszych mitologicznych postaci - Andromachy, Hekabe, Penelopy, Klitajmestry oraz bliskich im osób. Byłam niezwykle ciekawa, w jaki sposób autora opowie tę niełatwą i bolesną historię. Czy warto zapoznać się z najnowszą propozycją od Natalii Hayes?

Natalia Haynes posiada lekki, przystępny styl. Historie nawiązujące do najpopularniejszych postaci z mitologii były nakreślone z dbałością o szczegóły. Byłam niezwykle zaintrygowana lekturą, gdyż autorka postanowiła skupić się na licznych perspektywach - czytelnicy będą mogli zapoznać się z wieloma bohaterkami wojny trojańskiej i poznać ich dalsze perypetie. Niestety, chaotyczny sposób narracji i dość powierzchowne nakreślenie rozdziałów niektórych postaci sprawiło, iż nie potrafiłam w pełni docenić wielowątkowej formy tego utworu.

Myślę, iż największym mankamentem Tysiąca okrętów był nacisk na ogromną liczbę postaci i ich refleksji. Natalia Haynes próbowała w dość przystępny i interesujący sposób rozwinąć losy najważniejszych kobiecych bohaterek. Taki sposób narracji z pewnością pozwolił na lepsze dostrzeżenie skutków wojny trojańskiej i śledzenie losów ulubionych postaci, lecz ostatecznie zaburzyło także tempo akcji. Listy Penelopy do męża czy obecność pewnych motywów wydawały się niepotrzebne. Myślę jednak, iż czytelnicy docenią nacisk na szczegóły czy feministyczne elementy zawarte w utworze.

Bohaterowie zaskoczyli mnie bardzo pozytywnie. Autorka w świetny sposób nakreśliła odmienne perspektywy czy zachowanie kobiecych postaci. Zauroczył mnie nacisk na wyrażanie emocji - Natalia Haynes nie obawiała się podkreślić cierpienia, trudów, problemów, straty czy walki kobiet. Wojna trojańska sprawiła, iż ich los diametralnie się odmienił, dlatego przypadło mi do gustu podkreślenie różnorodnych planów wybranych bohaterek.

Tysiąc okrętów to porywający utwór przepełniony dramatycznymi wydarzeniami i cierpieniem, ale także silnymi kobiecymi postaciami. Natalia Haynes próbowała przenieść czytelników do świata bolesnych wspomnień i wytrwałej walki o lepszy los. Fani mitologii mogą śmiało zapoznać się z tą intrygującą opowieścią. Czy jesteście gotowi dołączyć do walki Penelopy, Hekabe, Andromachy oraz innych sióstr, matek, żon?

Ocena: 7/10

Tysiąc okrętów otrzymałam od Wydawnictwa Kobiece. Bardzo dziękuję!
-współpraca reklamowa-

Prześlij komentarz

0 Komentarze