Całkiem nieźle, dzięki | Monica Heisey

Nie jest całkiem nieźle.


Małżeństwo Maggie rozpadło się - kobieta właściwie nie potrafi powiedzieć, z jakiego powodu. Było po prostu zbyt wiele codziennych sytuacji, które pogłębiały dzielącą parę przepaść. Teraz Maggie musi poradzić sobie z perspektywą samotnego życia jako rozwiedziona doktorantka z niewystarczającymi środkami na upragnione zakupy i narastającymi obawami dotyczącymi przyszłości. Czy kobieta zdoła przepracować pewne etapy swojego życia?

Monica Heisey postanowiła stworzyć słodko-gorzką opowieść z humorystycznymi akcentami i posępnymi refleksjami, która stanie się odpowiedzią na niezliczoną ilość pytań współczesnych czytelników. Całkiem nieźle, dzięki analizuje wątpliwości, nadzieje i podejście młodej kobiety do życia. Byłam bardzo zaintrygowana, co takiego odkryję w historii Maggie. Czy warto zapoznać się z najnowszą propozycją od tej autorki?

Monica Heisey posługuje się lekkim, dość przystępnym stylem, który jest naznaczony ogromną ilością sarkazmu, humoru, ale także smutku. Myślę, że czytelnicy od pierwszych stron będą w stanie dostrzec nietypowy, dość specyficzny klimat tej historii - Maggie stale próbowała udowodnić wszystkim, iż wszystko jest w porządku. Autorka podkreślała jednak przemyślenia głównej bohaterki, które pozwoliły dostrzec emocjonalny wpływ ważnych wydarzeń na poglądy postaci czy jej nastawienie do świata. Utwór dodatkowo zaskakuje obecnością wstawek związanych z historią wyszukiwania haseł, kluczowymi motywami czy fantazjami bohaterki. Ostatecznie powieść okazała się jednak straszliwie powtarzalna i nużąca za sprawą braku rozwoju najważniejszych wątków.

Całkiem nieźle, dzięki to utwór poruszający tematy związane ze zdrowiem psychicznym, miłością we współczesnym świecie, relacjami międzyludzkimi czy nastawieniem do rzeczywistości. Maggie próbowała odnaleźć się na nowo po rozstaniu z mężem, lecz bohaterka nie potrafiła przepracować skrajnych emocji. Monica Heisey podkreślała postępy bohaterki, które były jednak znikome - zabrakło mi wyraźnego nacisku na rozwój akcji i wydarzeń. Czytelnicy w pewnym momencie będą straszliwie zirytowani schematami wykorzystanymi w historii czy powielaniem refleksji głównej bohaterki.

Nie potrafiłam kibicować bohaterom tej opowieści. Mam wrażenie, iż Monica Heisey stworzyła straszliwie irytujące i przerysowane postaci, które nie potrafiły dostrzec nauki płynącej ze stale popełnianych błędów. Maggie zachowywała się w sposób straszliwie infantylny, a pewne wydarzenia dodatkowo pogłębiły to wrażenie. Szkoda, gdyż liczyłam na dostrzeżenie jej przemiany i procesu uzdrawiania.

Całkiem nieźle, dzięki zapowiadało się świetnie, lecz ostatecznie nie potrafiło zaskoczyć mnie pozytywnie. Szkoda, gdyż Monica Heisey starała się ukazać niełatwą i skomplikowaną historię młodej kobiety, która musiała zmierzyć się z przeszłością. Czytelnicy poszukujący humorystycznej i dość ironicznej propozycji na spokojny wieczór mogą śmiało spróbować szczęścia z losami Maggie. Czy kobieta zdoła zaakceptować zmiany w swoim życiu?

Ocena: 4/10

Całkiem nieźle, dzięki otrzymałam od Wydawnictwa Relacja. Bardzo dziękuję!
-współpraca reklamowa-

Prześlij komentarz

0 Komentarze