Jutro, jutro i znów jutro | Gabrielle Zevin

Zagraj w grę - zawalcz o miłość.



Sam Masur nie spodziewał się ujrzeć Sadie Green na peronie metra. Ponowne spotkanie przyjaciółki z dzieciństwa doprowadza do odnowienia znajomości - nawiązują nić porozumienia, a następnie decydują się na współpracę. Postanawiają także stworzyć wspólnie grę komputerową. Gdy Ichigo zdobywa serca fanów z całego świata, Sam i Sadie spełniają swoje największe marzenie. Sława czy uznanie w świecie gier komputerowych nie mogą jednak rozwiązać wszystkich problemów. Przyjaciele zostaną zmuszeni do podjęcia pewnych trudnych decyzji...

Gabrielle Zevin nie trzeba nikomu przedstawiać - jej najnowszą powieść z oprawą wykorzystującą obraz Wielka Fala Hokusaia znał praktycznie każdy. Jutro, jutro i znów jutro ostatecznie trafiło na polski rynek wydawniczy, co niezwykle mnie ucieszyło. Nie mogłam doczekać się momentu, gdy zapoznam się z losami Sama i Sadie. Gry komputerowe, rywalizacja, miłość oraz życiowe problemy. Czy warto przeczytać tę opowieść?

Gabrielle Zevin posługuje się niewiarygodnie plastycznym i przystępnym stylem. Nie potrafiłam oderwać się od lektury tej powieści - autorka w spokojny i dość szczegółowy sposób opisuje wszystkie wydarzenia oraz najważniejsze elementy życia bohaterów. Jednocześnie jest to jednak utwór przejmujący za sprawą emocjonalnych refleksji czy niespodziewanych zwrotów akcji. Jutro, jutro i znów jutro wykorzystuje niesamowity klimat, a jednocześnie urok świata gier komputerowych, co dodatkowo zachęca czytelników do lektury. Myślę jednak, że zakończenie nie usatysfakcjonuje wszystkich - zabrakło mi wyraźnego postawienia kropki w historii Sadie i Sama.

Jutro, jutro i znów jutro ukazuje wiele intrygujących wątków, lecz mam wrażenie, że nie wszystkie zostały rozwinięte w odpowiedni sposób. Gry komputerowe i sposób ich tworzenia bardzo mnie zafascynował - Gabrielle Zevin świetnie poradziła sobie z tym tematem. Czytelnicy będą zauroczeni wnikliwymi opisami procesu twórczego postaci oraz ich kreatywnych pomysłów. Uważam jednak, iż życiowe i problematyczne wątki zostały potraktowane po macoszemu. Jutro, jutro i znów jutro w dość pobieżny sposób opisuje wątki dotyczące miłości, przyjaźni, rodziny, pracy, tożsamości czy seksizmu.

Bohaterowie byli wykreowani w niezwykle drobiazgowy sposób. Nie są to jednak postaci, które można pokochać całkowicie - Gabrielle Zevin wykorzystuje ich zalety i wady, a następnie zmusza do udziału w dość problematycznych sytuacjach. Czytelnicy będą mogli poznać charaktery Sama i Sadie na zasadzie dokonywanych przez nich wyborów, co bardzo przypadło mi do gustu. Zabrakło mi większego nacisku na poboczne postaci - kilka z nich odgrywało kluczową rolę w tym utworze.

Jutro, jutro i znów jutro to powieść, którą po prostu trzeba przeczytać, a następnie przeżyć. Gabrielle Zevin w niezwykle liryczny i spokojny sposób opowiada życiową historię dwóch osób związanych miłością do gier komputerowych. Czytelnicy poszukujący nietuzinkowej i przystępnej lektury mogą śmiało sięgnąć po najnowszą propozycję od Gabrielle Zevin. Pamiętajcie jednak, iż to emocjonalna wędrówka przez różnorodne etapy życiowe - strumień łez po zakończeniu lektury gwarantowany!

Ocena: 7/10

Jutro, jutro i znów jutro otrzymałam od Wydawnictwa Zysk i S-ka. Bardzo dziękuję!
-współpraca reklamowa-

Prześlij komentarz

0 Komentarze