Księżniczka dusz | Alexandra Christo

Jesteś tylko wiedźmą. Jesteś tylko żołnierzem.


Wiedźma uwięziona w wieży. Żołnierz spragniony zemsty. Panowanie króla Serytha naznaczone jest poświęceniem, krwawymi ofiarami i obietnicami nagrody. Selestra Somniatis, obdarzona potężną mocą wiedźma, przygotowuje się do objęcia wyznaczonej przez władcę funkcji. Dziewczyna będzie musiała kraść dusze śmiertelników i przepowiadać tragiczny los tym, którzy zdecydują się na udział w Festiwalu Przepowiedni. Nikomu nie udało się jeszcze przeżyć. Los wiedźmy splata się niespodziewanie z przeznaczeniem Noxa Laedrica, który pragnie zemsty. Czy młody żołnierz zdoła jednak przeżyć?

Księżniczka dusz to kolejna historia napisana przez Alexandrę Christo, która ukazała się na polskim rynku wydawniczym. Pieśń syreny okazała się niesamowitą przygodą, dlatego miałam wysokie wymagania wobec drugiego spotkania z twórczością Alexandry Christo. Z niezwykłym zaintrygowaniem sięgnęłam po opowieść Selestry i Noksa, którzy musieli zmierzyć się z przeciwnościami losu, aby ocalić królestwo od zagłady. Czy autorka zdołała oczarować mnie i porwać do królestwa pełnego niesprawiedliwości i okrucieństwa?

Alexandra Christo posługiwała się lekkim i przystępnym językiem. Rozdziały zostały przedstawione z perspektywy Selestry oraz Noksa, dlatego czytelnicy będą mogli poznać refleksje i cele tych postaci. Przyznam szczerze, że akcja była dobrze nakreślona - nie nudziłam się w trakcie tej przygody, a autorka zaprezentowała kilka zaskakujących zwrotów akcji. Niestety, zakończenie nieco ostudziło moje emocje - ilość schematów i pospieszne zwieńczenie całej intrygi zniszczyły klimat tej historii.

W Księżniczce dusz można dostrzec inspirację Roszpunką, lecz Alexandra Christo stworzyła zupełnie inną opowieść. Selestra próbowała znaleźć sposób na ucieczkę od tragicznego przeznaczenia, lecz jej każdy krok był bacznie obserwowany przez króla i wiedźmę. W tej opowieści zabrakło mi nacisku na relację między córką a matką - autorka nakreśliła pospiesznie ich konflikt, a następnie po prostu porzuciła ten motyw na rzecz intrygi związanej z ocaleniem Sześciu Wysp. Nox Laedric dąży natomiast do zemsty, co okazało się bardzo interesującym motywem. Z zainteresowaniem obserwowałam skomplikowany plan żołnierza. Niestety, chaotyczne poprowadzenie tej historii oraz wykorzystanie całej gamy schematów sprawiło, że nie potrafiłam cieszyć się w pełni z lektury tej opowieści.

Żałuję, że nie mogłam nawiązać nici porozumienia z bohaterami tego utworu. Mam wrażenie, że autorka stworzyła ich na zasadzie schematów - w pewnych momentach strasznie mnie to irytowało. Selestra postępowała infantylnie i nierozważnie, co można było zauważyć także u Noksa Laedrica. Relacja tych postaci była jednak dość dobrze nakreślona, a ich stopniowe poznawanie się zostało przedstawione w naturalny sposób. Zabrakło mi nacisku na postaci poboczne, które nie wyróżniały się w utworze. Nawet matka Selestry odgrywająca jedną z kluczowych ról została potraktowana po macoszemu.

Księżniczka dusz to przyjemna, choć straszliwie schematyczna opowieść o walce z niesprawiedliwością świata. Alexandra Christo wykorzystuje najbardziej popularne motywy, lecz nie udaje jej się ostatecznie zaskoczyć niczym szczególnym. Czytelnicy poszukujący niezobowiązującej i przyjemnej lektury na wiosenny wieczór mogą jednak śmiało sięgnąć po historię Selestry i Noksa. Czy jesteście gotowi zawalczyć o lepszy los w świecie przepełnionym chciwością i okrucieństwem?

Ocena: 5/10

Sprawdź inne nowości!



Prześlij komentarz

1 Komentarze

  1. Brzmi nawet-nawet. Polecę może koleżance, która lubi podobne klimaty. :)

    OdpowiedzUsuń