Na oczach wszystkich | Katarzyna Włodkowska

Nikt nie chciał otworzyć oczu.


Mariusz przez dwa lata więził i krzywdził żonę, lecz nikt nie chciał uwierzyć kobiecie - nawet prokuratura. Zebrane dowody zostały odrzucone, natomiast trauma i obawy pozostały. Dlaczego nie przeprowadzono śledztwa w tej sprawie? Skąd wzięło się przymykanie oczu na tak tragiczne sytuacje? Czy pani Ewa otrzymała w końcu sprawiedliwość?

Katarzyna Włodkowska podjęła się niełatwego tematu - postanowiła opisać jedną z najgłośniejszych spraw na Kaszubach. Na oczach wszystkich próbuje przybliżyć historię kobiety odrzuconej przez innych, ale także zwrócić uwagę na zachowanie pracowników kluczowych instytucji oraz sąsiadów i rodziny. Czy warto sięgnąć po ten utwór?

Katarzyna Włodkowska w pierwszych rozdziałach zaprezentowała wybrane fragmenty związane ze sprawą. Byłam niezwykle podekscytowana lekturą, lecz przerażona zaprezentowanymi faktami. Autorka w bardzo rzetelny sposób przedstawiła ważne informacje czy zwróciła uwagę na elementy, które wpłynęły na przebieg śledztwa. Niestety, w pewnym momencie do narracji wkradł się chaos - Katarzyna Włodkowska próbowała nakreślić w historii inne zbrodnie popełnione na Kaszubach i opisać zmieniającą się sytuację ekonomiczno-społeczną.

Katarzyna Włodkowska skupiła się w dużej mierze na kontekście historycznym miejsca, w którym rozgrywała się tytułowa tragedia. Niestety, narrację zakłóciły chaotyczne zwroty perspektywy na inne problemy. Zabrakło konkretnych informacji czy spokojnego sposobu przedstawiania kobiety i jej dzieci, którym nikt nie chciał pomóc czy wysłuchać. Tę historię należy jednak poznać - to bolesna i emocjonalna podróż poprzez kolejne etapy walki o sprawiedliwość. Warto podkreślić, iż nie jest to lektura prosta czy łatwa - autorka drobiazgowo podeszłą do tematu i opisała wszystkie tragedie, jakich pani Ewa doświadczyła.

Na oczach wszystkich to intrygujące spojrzenie na zbrodnie popełniane każdego dnia, na które wszyscy przymykają tytułowe oczy. Katarzyna Włodkowska poruszyła niezwykle ważny temat, lecz jednocześnie starała się opisać przy tym inne zbrodnie czy nakreślić zmieniającą się sytuację na Kaszubach. Myślę, że warto zapoznać się z tym tytułem - wysłuchać historii pani Ewy. Czy następnym razem ktoś otworzy oczy i zaoferuje pomoc?


Na oczach wszystkich otrzymałam od Wydawnictwa Wielka Litera. Bardzo dziękuję!
-współpraca reklamowa-

Prześlij komentarz

4 Komentarze

  1. Ważny temat. Polecę bliskiej koleżance, to lektura dla niej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że to będzie dla niej wspaniała lektura :)

      Usuń
  2. Połknęłam ją w jedno popołudnie. Świetnie napisana i doceniam wszystkie wątki poboczne, które okazują się tak ważne dla całości obrazu. Nie rozumiem, jak można było odczuć „chaos”.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że przypadła Tobie do gustu :)

      Usuń