Lalani z dalekich mórz | Erin Entrada Kelly

Żaden statek nie powrócił.


Lalani Sarita mieszka wraz z matką na wyspie Sanlagita. Groźne i baczne spojrzenie góry Kahna skazuje jej mieszkańców na liczne trudności. Poszukując innych możliwości, żeglarze starają się wyruszyć na odległą wyspę Isa, która w legendach przekazywanych pokoleniom wydaje się jedyną szansą na ocalenie i lepszy los. Lalani odkrywa, że wyspę zamieszkuje tajemnicza istota, która obiecuje jej pomóc. Gdy sprowadza jednak jeszcze większe tragedie i trudności, dziewczynka postanawia zaryzykować wszystko i odnaleźć tajemniczą wyspę Isa. Żaden statek nie powrócił z tej wyprawy. Czy uda jej się przeżyć?

Wydawnictwo Literackie zawsze potrafi zaprezentować literaturę z najwyższej półki, dlatego miałam ogromne nadzieje wobec Lalani z dalekich mórz. Erin Entrada Kelly zapowiadała przygodę inspirowaną filipińskim folklorem, silnymi postaciami oraz magią płynącą z samej natury. Postanowiłam wraz z tytułową bohaterką sprawdzić, jakie tajemnice skrywa jej dom. Czy moja przygoda z Lalani okazała się cudowna?

Erin Entrada Kelly posługuje się lekkim i bajkowym językiem. Nie potrafiłam oderwać się od historii małej Lalani oraz jej przyjaciół. Bardzo zaskoczyło mnie wykorzystanie filipińskiego folkloru oraz kultury, która dodała tej przygodzie cudownego klimatu. W powieści pojawiają się także krótkie opowieści, które nawiązują do historii Lalani. Wpływają one i w pewnym sensie wyjaśniają niektóre sytuacje rozgrywające się na kartach książki. Zakończenie jest otwarte, a czytelnik zostaje pozostawiony z licznymi pytaniami - trochę żałowałam, że autorka nie opisała przygód głównej bohaterki nieco dokładniej.

Lalani z dalekich mórz to magiczna opowieść, która zwróci uwagę na wiele ważnych kwestii dotyczących dorastania, zachowania dorosłych, relacji międzyludzkich, polityki czy edukacji. Erin Entrada Kelly podkreśla emocje bohaterów oraz ich walkę o lepsze życie. Niestety, momentami zabrakło mi większego nacisku na akcję i prezentowane wydarzenia - mam wrażenie, iż autorka potraktowała przygodę Lalani po macoszemu i nie ofiarowała jej wystarczająco dużo czasu na pokazanie wszystkich szczegółów związanych z wyprawą dziewczynki. Myślę jednak, że młodzi czytelnicy nie zwrócą na to uwagi, a będą z zachwytem śledzić poczynania tytułowej bohaterki, która postanowi uratować Sanlagitę. 

Erin Entrada wykreowała różnorodne charaktery, które czytelnik pozna w trakcie lektury. Najważniejsza jest tytułowa Lalani. Silna i odważna dziewczynka nie pozwala sobie na wątpliwości oraz strach, a stawia czoło nadchodzącym zagrożeniom. Przeciwności losu pojawiły się na całej wyspie, gdyż autorka jednocześnie zwraca uwagę na los innych dzieci czy zachowanie dorosłych. Bardzo spodobało mi się to, z jaką wrażliwością i jednocześnie zdecydowaniem autorka opisywała pewne zjawiska międzyludzkie. Myślę, że niektórzy czytelnicy z pewnością docenią starania autorki i jej próby zwrócenia uwagi na poważne problemy związane z dorastaniem czy rodziną.

Lalani z dalekich mórz to niezwykła i baśniowa opowieść o dziewczynce walczącej o wszystko, co jest dla niej ważne. Historia zaprezentowana przez Erin Entradę Kelly wciąga i prezentuje wyjątkowy, magiczny świat. Najmłodsi czytelnicy z radością wyruszą na przygodę wraz z główną bohaterką. Lalani próbuje uratować mieszkańców Sanlagity przed licznymi tragediami, lecz jej starania często nie są doceniane przez innych. Czy jesteście gotowi pomóc jej w nadchodzących wyzwaniach?

Ocena: 7/10

Lalani z dalekich mórz otrzymałam od Wydawnictwa Literackie. Bardzo dziękuję!
-współpraca reklamowa-


Prześlij komentarz

0 Komentarze