Kitty Talbot musi zmierzyć się ze śmiercią rodziców, brakiem narzeczonego oraz ogromnymi długami. Jeśli szybko nie znajdzie rozwiązania, straci dom i wszystko, na czym jej zależy. Dziewczyna postanawia zatem wyruszyć do Londynu, aby ocalić siostry i odnaleźć zamożnego narzeczonego. Gdy natrafia na żyłę złota, jej oczekiwania i marzenia stają się nieprawdopodobnie realne. Jedynym problemem jest lord Radcliff. Kitty musi pokonać przeciwnika i zmusić go do zaakceptowania pragnień młodszego brata, lecz mężczyzna nie pozwala sobie na błędy. Czy ich gra zakończy się dla Kitty szczęśliwie?
Cudownie wydana książka obiecywała niezwykle porywającą historię. Sophie Irwin przedstawia czytelnikom debiutancką historię opowiadającą o próbie przechytrzenia śmietanki towarzyskiej - młoda Kitty Talbot zmuszona jest do walki o majątek i przyszłość. Towarzyski poradnik dla panien bez posagu nie ofiaruje być może żadnych rad związanych z randkowaniem, lecz z pewnością rozbawi humorystyczną i nieco ironiczną historią o wrogach zmuszonych do współpracy. Czy miłosne rozgrywki zakończą się dla bohaterów szczęśliwie?
Sophie Irwin od pierwszych stron wciąga do opisywanej historii. Styl jest przystępny, choć nieco współczesny - debiutancki utwór nie trzyma się sztywno reguł i zasad panujących w XIX wieku. Myślę jednak, iż klimat odwraca uwagę od pewnych nieścisłości i zachwyca lekkością, dekadencją oraz blichtrem typowym dla wyższych klas. Niestety, mam jednocześnie wrażenie, iż autorka w pewnym momencie nie potrafiła powstrzymać się od korzystania ze schematycznych elementów. Akcja opierała się na uczestniczeniu w balach i nie prezentowała nowych zdarzeń - troszeczkę zawiodłam się na takim sposobie narracji. Debiut Sophie Irwin potrafił jednak utrzymać uwagę czytelnika. Nie mogłam oderwać się od lektury, choć zakończenie okazało się potraktowane po macoszemu.
Towarzyski poradnik dla panien bez posagu okazał się lekturą niezwykle wciągającą - z przyjemnością towarzyszyłam bohaterce, która próbowała wniknąć w świat plotek, intryg i bajecznych przyjęć. Urzekły mnie ironiczne komentarze i humorystyczne dialogi - Kitty nie obawiała się igrać z ogniem, dlatego jej spotkania towarzyskie były największą zaletą opowieści. Autorka poruszyła tematy dotyczące rodziny, problemów finansowych, wysokich wymagań, miłosnych perypetii, ale także przyjaźni czy dobroci.
Wiernie kibicowałam bohaterom w ich przygodach, lecz mam wrażenie, iż Sophie Irwin stworzyła ich jedynie na podstawie schematów. Zabrakło mi większego nacisku na rozwinięcie charakterów - siostry Kitty stanowiły jedynie tło, choć główna bohaterka stale do nich nawiązywała. Szkoda, ponieważ poboczne postaci miały naprawdę ogromny potencjał. Kitty okazała się nieco infantylną i arogancką kobietą, która nie liczyła się z żadnymi wartościami - pragnęła jedynie uchronić dom rodzinny przed zagładą, a jednocześnie ignorowała potrzeby najbliższych. Charakter lorda Radcliffa był równie mało interesujący - Sophie Irwin nie wniknęła w jego postawę i przeszłość, a jedynie odkryła bez żadnych emocji największe tajemnice postaci.
Towarzyski poradnik dla panien bez posagu to pełna humorystycznych wstawek urocza opowieść o poszukiwaniu miłości i manewrowaniu w plotkarskiej społeczności Londynu. Sophie Irwin zauroczy debiutancką powieścią, która trafi do serc miłośników historycznych książek w stylu Bridgertonów. Kitty musi odnaleźć idealnego kandydata na narzeczonego, lecz obecność przystojnego i sarkastycznego lorda Radcliffa będzie stanowić ogromną przeszkodę. Co się stanie, gdy najstarsza z sióstr Talbot zawalczy o swój los?
Ocena: 6/10
Sprawdź inne nowości!
0 Komentarze