Lepiej niż w filmach | Lynn Painter

Romantyczne filmy nigdy nie były tak dobre.


Liz Buxbaum jest specem od miłości - romantyczne komedie ma we krwi, a szczęśliwe zakończenia to jej drugie imię. Dlaczego zatem tak trudno jest odnaleźć ''i żyli długo i szczęśliwie'' w prawdziwym świecie? Michael zawrócił Liz w głowie, a teraz wraca do miasta - problem w tym, że wcale jej nie dostrzega. Wtedy pojawia się niecny, wybitny plan. Liz nawiąże nić porozumienia z Wesem Bennetem, sąsiadem-wrogiem i jednym z przyjaciół Michaela, a następnie zbliży się do obiektu swoich westchnień. Brzmi dobrze, prawda? Co jednak zrobić, gdy wróg numer jeden okazuje się... kimś więcej niż tylko wrogiem?

Wrogowie i motyw udawanego randkowania? Brzmi jak przepis na sukces - lub na świetną książkę. Lynn Painter zaprezentowała czytelnikom opowieść jak z najlepszej komedii romantycznej. Lepiej niż w filmach obiecuje wiele niespodzianek, ale także dużo wnikliwych refleksji dotyczących miłości, przyjaźni i życiowych priorytetów. Czy jesteście gotowi wybrać się z Liz oraz Wesem do kina i ujrzeć, jak ich plan ulega zniszczeniu?

Historia jest niezwykle urocza i właściwie od pierwszych stron można poczuć jej cukierkowy klimat. Lynn Painter posługuje się lekkim, przystępnym stylem - w utworze pojawią się typowe określenia młodzieżowe, ale także cytaty z najpopularniejszych filmów czy playlista z piosenkami. Przyznam szczerze, że momentami styl był nieco infantylny - szczególnie wypowiedzi bohaterów nie pasowały do pewnych sytuacji. Myślę jednak, że taki szczegół można przeoczyć za sprawą rozgrywających się na kartkach wydarzeń. Autorka wykorzystuje najpopularniejsze schematy i tworzy z tego nieco odmienną opowieść, która nie będzie razić przewidywalnością czy typowymi rozwiązaniami. Oczekiwałam bardziej rozwiniętego zakończenia losów Liz i Wesa, choć wciąż byłam usatysfakcjonowana.

Lepiej niż w filmach to historia przepełniona typowymi dla literatury gatunku motywami. Czytelnicy mogą spodziewać się jednak uroczych sytuacji i nietypowych rozwiązań - autorka starała się ukazać historię, która zawierałaby nieco więcej humoru i mniej sztampowych zdarzeń. Relacja między Liz i Wesem była cudownie nakreślona - dynamika konwersacji głównych bohaterów sprawiała, że czytałam tę powieść z zapartym tchem. Lynn Painter jednocześnie tworzy pełne ciepła motywy dotyczące dorastania, rodziny, wybaczania, popełniania błędów i innych, kluczowych elementów dotyczących młodzieży.

Bohaterowie byli dobrze wykreowani. Lynn Painter w dużej mierze starała się rozwinąć główne postaci. Nie potrafiłam nawiązać relacji z Liz, która zachowywała się momentami infantylnie i postępowała irracjonalnie. Miłosne tematy nie były jej obce, lecz zachowywała się dziecinnie szczególnie w momentach rozmów z rówieśnikami. Pozytywnie zaskoczył mnie natomiast Wes, który potrafił oczarować charyzmą i łagodną uszczypliwością. Na uwagę zasługuje jednak Helena - reprezentuje typ osoby, którą każdy pragnie mieć w swoim życiu!

Słodka jak wszystkie komedie romantyczne - Lepiej niż w filmach udowadnia, iż historie stworzone dla młodzieży wciąż potrafią bawić i prezentować intrygujące rozwiązania typowych motywów. Lynn Painter zabiera czytelników w istną podróż przez popularne motywy i wątki, które zapewnią godziny świetnej zabawy w towarzystwie cudownie wykreowanych bohaterów. Czy jesteście gotowi na kolejną romantyczną przygodę? Liz i Wes właśnie wchodzą na ring!

Ocena: 8/10

Sprawdź inne nowości!



Prześlij komentarz

2 Komentarze