Nie ma czegoś takiego jak wiedźmy. Są tylko kobiety, niewiasty próbujące za sprawą tanich błyskotek i wymawianych leniwie sentencji przebudzić magię do życia. Rozdzielone siostry Eastwood także starały się zmienić swój los, lecz na próżno. Wszystko wciąż naznaczone jest pragnieniami mężczyzn, niesprawiedliwością świata, płonnymi nadziejami i marzeniami płonącymi na stosie. Gdy jednak James Juniper, Agnes Amaranth oraz Beatrice Belladonna spotykają się po długiej rozłące, wszystko się zmienia. Kobiety postanawiają zawalczyć o godną przyszłość, lecz aby tego dokonać będą musiały przebudzić prastarą magię. Nie ma czegoś takiego jak wiedźmy. Ale będzie...
Z ogromną niecierpliwością czekałam na najnowszą powieść Alix E. Harrow, która zachwyciła mnie za sprawą debiutanckiej i niezwykle magicznej opowieści. Dziesięć tysięcy drzwi okazała się historią, o której nie potrafiłam zapomnieć. Obawiałam się zatem lektury Dawnych i przyszłych wiedźm - pragnęłam, aby kolejny utwór autorki okazał się równie niezapomniany. Zatraciłam się zatem w świecie sióstr, czarownic, kobiet. Bohaterek, które dzielnie postanowiły zawalczyć o swój los.
Alix E. Harrow ponownie porywa czytelników do świata magii, wierzeń i baśni, aby nakreślić kolejną cudowną historię. Zachwyciłam się kunsztem i stylem, który naznaczony jest barwami, lirycznymi zdaniami, ostrymi słowami. Autorka niezwykle wyraźnie daje do zrozumienia, iż to utwór silnie feministyczny, ale także próbujący wyzwolić kobiety - pokonać uprzedzenia, błędne przekonania i strach. Historia przeplata się z innymi opowieściami, kształtuje świat wiedźm za pomocą zaklęć i czarów, a jednocześnie próbuje nawiązać do współczesnego świata za sprawą ważnych motywów. Zakochałam się w narracji, która pozwala czytelnikowi ujrzeć perspektywę trzech sióstr, która jest niezwykle dynamiczna, emocjonalna i przejmująca.
Dawne i przyszłe wiedźmy to opowieść przepełniona skrajnymi uczuciami - cierpieniem, poczuciem winy, złością, miłością, współczuciem, zagubieniem, ale także spokojem i siłą walki. Alix E. Harrow od pierwszych stron rozwija motywy feministyczne i pokazuje walkę kobiet o równouprawnienie. Obserwujemy bohaterki, które walczą z niewłaściwym zachowaniem mężczyzn, potępiamy wraz z nimi świat zbudowany na patriarchalnej władzy. Warto jednak zaznaczyć, iż pojawiają się postaci męskie, które także starają się kibicować i pomagać kobietom w walce o ich równość i wolność od uprzedzeń czy konserwatywnych poglądów. Utwór przepełniony jest licznymi motywami, które autorka rozwija na przestrzeni całej historii - współczesnymi problemami, ale także kwestiami dotyczącymi wyzysku, niewłaściwego zachowania, miłości oraz wolności.
Pokochałam siostry Eastwood całym serduszkiem - to postaci barwne, odważne i niezwykle charakterne. Autorka zróżnicowała je i przedstawiła za sprawą słów oraz czynów, co pozwoliło na lepsze zapoznanie się z ich przeszłością, ale także marzeniami czy zachowaniem. Beatrice jest najstarszą, zatem najbardziej odpowiedzialną siostrą. Kobieta zagłębiła się w świecie nauk, książek i badań, natomiast najmłodsza siostra, Juniper, jedynie poszukiwała kłopotów. Agnes starała się unikać konfliktów, ale walczyła równocześnie o własne życie i los kobiet równie ogniście, co pozostałe siostry. Niezwykle przypadła mi do gustu metamorfoza trzech bohaterek, delikatny rozwój ich relacji, ale także próba zwrócenia uwagi na ich cierpienie i nadzieję, która została wielokrotnie zdeptana.
Dawne i przyszłe wiedźmy to opowieść, którą pokocha każda kobieta. Alix E. Harrow tworzy portret silnych i niezależnych kobiet wrzuconych do świata uprzedzeń, niesprawiedliwości i męskich decyzji. Tym razem jednak bohaterki nie pozwolą dyktować warunków - postanawiają zawalczyć o wolność, równouprawnienie i przyszłe wiedźmy. Wielbiciele baśniowych klimatów oraz czytelnicy poszukujący ważnych i aktualnych tematów znajdą w tej powieści wszystko, co najlepsze. Wkrocz do Nowego Salem i pomóż siostrom Eastwood zmienić los kobiet!
Ocena: 10/10
Dawne i przyszłe wiedźmy otrzymałam od Wydawnictwa IUVI. Bardzo dziękuję!
0 Komentarze