Ta wyprawa miała być cudowną ucieczką od rzeczywistości, lecz szybko się okazuje, że to zapowiedź istnej drogi przez mękę. Stłuczka z samochodem byłego chłopaka staje się początkiem długiej podróży na ślub przyjaciółki. Addie stara się ignorować obecność (wciąż) przystojnego Dylana, jego irytującego przyjaciela, lojalnej siostry i zabranego na doczepkę znajomego z Facebooka. Ta pełna nieprzewidywalnych wydarzeń przygoda może przekształcić się w ścieżkę wspomnień i drogę do wybaczenia. Czy Addie, Dylan oraz pozostali podróżnicy pozwolą sobie na... miłość?
Do trzech razy sztuka? W przypadku Beth O'Leary raczej nie trzeba się martwić o czytelniczy zawód. Po lekturze niezwykle lekkich i wzruszających romantycznych opowieści nadszedł czas na zapoznanie się z kolejną powieścią autorki. Współlokatorzy ukazali perypetie mieszkających razem nieznajomych, natomiast Zamiana udowodniła, iż miłość może nas znaleźć bez względu na wiek czy charakter. Tym razem czytelnicy wyruszą w podróż wraz z grupą, którą targają różnorodne konflikty. Czy osiem godzin jazdy zdoła ich pogodzić... czy skłócić jeszcze bardziej?
Beth O'Leary nie wprowadza czytelnika do świata skomplikowanych relacji bohaterów, lecz obserwujemy ich zachowanie oraz próby usprawiedliwienia pewnych czynów. Książka rozwija dwie odrębne, choć łączące się ze sobą historie - autorka przedstawia obecną sytuację, ale także wraca do przeszłości, aby pokazać początki znajomości i sytuacje, które doprowadziły do konfliktów i zerwania. Pierwsze rozdziały niezwykle wciągają, lecz kolejne coraz bardziej spowalniają akcję i prezentują niekoniecznie interesujące konwersacje. Widać wyraźnie, do czego zmierza autorka i jaki jest zamysł, lecz zakończenie strasznie zawodzi. Dramatyczna konfrontacja i próba przebaczenia nie nadchodzi - czytelnicy otrzymują rozmowę w formie groteskowej parodii, która jeszcze bardziej komplikuje pewne wątki.
Pomysł związany z próbą naprawienia pewnych relacji podczas podróży samochodowej był zaskakująco dobry. Niestety, autorka postanowiła jednak skupić się w dużej mierze na przeszłości oraz niezbyt interesujących początkach związku Addie oraz Dylana. Otaczające ich grono przyjaciół okazało się toksycznym środowiskiem - Beth O'Leary podkreśla, że często nie widzimy intencji najbliższych osób i powodu ich zachowania. Czy jednak poważne przewinienia i krzywdy wystarczy naprawić zwykłym przepraszam? Zabrakło mi realnych konfrontacji, próby głębszego zrozumienia niektórych sytuacji, ale także większego nacisku na stronę powierzchownych związków i braku komunikacji. Humorystyczne akcenty także nie zachwyciły - pojawiały się w nieodpowiednich momentach.
Nie potrafiłam polubić bohaterów tego utworu. Ich zachowanie oraz pewne refleksje straszliwie mnie irytowały, a brak poprawnej komunikacji był jednym z najważniejszych problemów postaci. Beth O'Leary podkreśla, że nikt nie jest w tym utworze bez winy i każdy poniesie konsekwencje podjętych decyzji. Relacja Addie i Dylana była płytka, pełna infantylności - właściwie nawet zakończenie pokazuje, że ich związek nigdy nie rozwinie się poza sferę dogodnego dla nich komfortu. Polubiłam siostrzaną relację Addie oraz Deb, które wspierały się w trudnych chwilach.
W Drogę! to historia, która zapowiadała się niezwykle dobrze, lecz w pewnym momencie zboczyła z właściwej trasy. Beth O'Leary starała się stworzyć nowatorską opowieść o miłości, toksycznych relacjach i braku właściwej komunikacji. Addie i Dylan muszą zmierzyć się z własnymi demonami, lecz obecność bliskich osób nie ofiaruje im takiej możliwości. Długa podróż mini samochodem, wspomnienia i buzujące w pasażerach (i kierowcy!) emocje - czy można liczyć na drugą szansę?
Ocena: 4/10
Sprawdź inne bestsellery!
W Drogę! otrzymałam od Księgarni Tania Książka. Bardzo dziękuję!
4 Komentarze
A ja na przekór wszystkim mówię, że mi się podobała :D Wiem, że wiele osób narzeka, ale ja chyba sięgnęłam po nią w momencie, kiedy potrzebowałam takiej lekkiej historii :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :) Ja lubię twórczość tej autorki, ale widocznie akurat ta powieść nie trafiła w mój gust :(
UsuńSzkoda, że ta książka Cię rozczarowała. No, ale niestety tak się zdarza - szczególnie jak się dużo czyta.
OdpowiedzUsuńTo prawda - może następnym razem będzie lepiej :)
Usuń