Kolorowe szkiełka | Mirosława Kareta

Niespodziewane spotkanie.



Każdy dzień Marty wygląda podobnie, lecz kobieta nie pragnie od życia nic poza bezpieczeństwem i spokojem. Już dawno zaakceptowała, że miłość z bajki nie nadejdzie, a przyszłość będzie się kręcić wokół niespełnionych marzeń. Gdy jednak pewnego dnia spotyka przeziębionego chłopca, postanawia mu pomóc. Adrian bardzo pragnie powrócić do matki, lecz jego sytuacja rodzinna jest skomplikowana. Marta stara się mu pomóc, lecz czy jest najlepszą osobą do tego zadania?

Uwielbiam słodko-gorzkie opowieści, które potrafią wywołać we mnie mnóstwo emocji. Nie spodziewałam się jednak, że powieść Mirosławy Karety wzruszy mnie tak mocno. Historia Marty zaprezentowana na kartach Kolorowych szkiełek ukazuje jasne i ciemne strony życia, dni pełne słońca i deszczu. Czy główna bohaterka zdoła uporządkować swoje życie i znaleźć szczęście oraz radość w tej szarej, ponurej codzienności?

Powieść od pierwszych stron wciąga do świata pełnego nudnej rzeczywistości, lecz Mirosława Kareta nakreśliła tę opowieść w taki sposób, że czytelnik nie potrafi oderwać się od lektury. Atmosfera jest słodko-gorzka, lecz nie wywołuje przygnębiających myśli. Autorka skupia się na trudnościach, ale także sposobach przezwyciężania własnych słabości. Główna bohaterka poszukuje nowych marzeń, stara się dostrzegać pozytywne strony danej sytuacji, choć początkowo jest to dla niej niezwykle trudne. Utwór chwilami może być zbyt przesłodzony - szczególnie zakończenie wywołuje takie wrażenie.

Kolorowe szkiełka opowiadają o życiu, o ludziach, o naszych marzeniach i porażkach, ale także małych promykach radości, które napotykamy w ciągu dnia. Autorka opisuje życie zwykłych ludzi z problemami, uzależnieniami czy trudnościami. Marta nie jest idealna, lecz stara się wiązać koniec z końcem. Mirosława Kareta pokazuje, że niektóre znajomości potrafią zmienić nasze poglądy na lepsze i pomóc w rozwiązaniu niektórych kłopotów. Niestety, nie jest zbyt idealnie - do świata głównej bohaterki wkraczają bolesna przeszłość, rodzinne bolączki, miłosne perypetie oraz przypadkowy chłopiec. Co z tego wyniknie?

Niezwykle przypadli mi do gustu bohaterowie. Marta nie jest osobą łatwowierną i naiwną, a wydarzenia z przeszłości ukształtowały jej charakter. Kobieta jest zaradna, potrafi sobie poradzić w kłopotliwych sytuacjach, lecz jest także straszliwie ostrożna wobec nowych relacji. Mirosława Kareta na przestrzeni całej powieści ukazuje jak niektóre znajomości sprawiły, że Marta zachowuje się w taki sposób. Niezwykle uroczy jest także Adrian, który wydaje się być jednocześnie psotliwy, lecz pełen wiedzy i zrozumienia na temat trudnej sytuacji, w jakiej się znalazł.

Kolorowe szkiełka to niezwykle urocza, wywołująca uśmiech na twarzy opowieść o ludzkim życiu, oczekiwaniach oraz prawdziwych wartościach, które się liczą. Mirosława Kareta wywołuje gamę różnorodnych emocji za sprawą opisanej historii. Marta stara się znaleźć nowe marzenia, lecz jedno z nich puka do jej drzwi i odwraca rzeczywistość o 180 stopni. Czy kobieta dostrzeże radość, zanim ponura rzeczywistość i problemy ponownie ją zaatakują?

Ocena: 8/10

Kolorowe szkiełka otrzymałam od Wydawnictwa Mando. Bardzo dziękuję!


Prześlij komentarz

2 Komentarze