Tess miała nadzieję na spokojne życie u boku wybranego przez ojca mężczyzny. Niestety, szybko się okazuje, że taka przyszłość nie jest jej pisana. Atak wrogiej bandy odbiera jej marzenia, niewinność i wolność. Tess staje się zakładniczką Arta, który wrzuca ją w wir intryg i spisków społeczności opartej na wartościach siły oraz władzy. Dziewczyna musi się szybko nauczyć reguł, ale także znaleźć sposób, który pozwoli jej przetrwać. Czy jej się to uda?
Justyna Wydra ma na swoim koncie wiele interesujących tytułów, lecz Warkoczyk to pierwsza powieść autorki, jaką miałam okazję przeczytać. Spodziewałam się niebezpiecznych wydarzeń, nieprzewidywalnych zwrotów akcji i intrygujących charakterów. Czy losy Tess są rzeczywiście warte uwagi?
Justyna Wydra od pierwszych stron wrzuca czytelnika w sam środek akcji. Wyjaśnienia nadchodzą późno - pierwsze rozdziały mogą wywołać niemały chaos. Bohaterka staje się zakładniczką i zostaje zabrana wraz z wrogą bandą w podróż w nieznane. Mam wrażenie, że autorka nie poświęciła wystarczającej ilości czasu na przedstawienie wykreowanego świata. Czasami można zauważyć ciekawe informacje, które jednak są rzucane jako ciekawostki. Zabrakło mi większego nacisku na przedstawienie brutalnej rzeczywistości, w jakiej żyła Tess. Wszystko zostało sprowadzone do schematycznego podziału na siłę i władzę, co w pewnym momencie stało się nużące. Warkoczyk jest również pełen zwrotów językowych, które nie oddają idealnie sytuacji - bohaterowie zachowują się wulgarnie i tak się również wypowiadają, lecz w pewnym momencie może to strasznie zmęczyć czytelnika.
Warkoczyk ukazuje intrygujące zderzenie dwóch światów oraz metamorfozę głównej bohaterki. W utworze pojawia się wiele problematycznych wątków i warto mieć to na uwadze - już pierwsze rozdziały przedstawiają sceny gwałtów, morderstw, agresji i brutalności. Niestety, Justyna Wydra tworzy w pewnym momencie romantyczną relację opartą na wykorzystaniu seksualnym, co było dla mnie straszliwie niekomfortowe. Liczyłam, że autorka podąży w nieco innym kierunku. Zakończenie jest jednak obiecujące - główna bohaterka przechodzi przez wiele trudnych sytuacji, uczy się nowego życia i jednocześnie przechodzi ogromną przemianę.
Bardzo przypadła mi do gustu główna bohaterka. Dziewczyna nie chciała pokazać słabości, walczyła o siebie, ale także starała się przetrwać w groźnej społeczności. Szukała najlepszego wyjścia z tragicznej sytuacji, lecz jednocześnie próbowała przystosować się do obowiązujących tam zwyczajów. Art był straszliwie irytujący - niezdecydowany, infantylny, toksyczny. Nie potrafiłam go polubić i wątpię, aby się to zmieniło.
Warkoczyk wywołuje mieszane uczucia w sercach czytelników, ale jednocześnie przyciąga obietnicą brutalnych i niespodziewanych przygód. Justyna Wydra wprowadza do świata pełnego niespodziewanych wydarzeń, ale także walki o własne życie, przyszłość i marzenia. Tess nie poddaje się - próbuje przetrwać w niebezpiecznym środowisku, do którego przyciągnął ją Art. Do jakich poświęceń popchnie ją chęć przetrwania?
Ocena: 4/10
Warkoczyk otrzymałam od Wydawnictwa Zysk i S-ka. Bardzo dziękuję!
2 Komentarze
Nidy nie słyszałam o tej autorce, ale dobrze jest o niej usłyszeć. Myślę, że mimo paru niedociągnięć ta pozycja mogłaby mi się spodobać. :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że przypadnie Ci do gustu :)
Usuń