Ognista królowa | Emily R. King

Kalinda walczy o swój tron.


Kalinda zdołała zamordować radżę i zbiec z pałacu, lecz niebezpieczeństwo nie zniknęło. Młoda Pokrewna ucieka wraz z bliskimi przyjaciółmi do Janardanu, gdzie ma nadzieję zyskać potężnych sojuszników oraz obietnicę pomocy. Gdy jednak dociera na miejsce, szybko okazuje się, że Kali będzie musiała ponownie stanąć do walki o własny lud. Dziewczyna wraz z trzema innymi kandydatkami z innych krajów weźmie udział w groźnym turnieju. Kto zdobędzie tron?

Setna królowa zakończyła się w dramatycznym momencie i nie mogłam się doczekać, aż poznam dalsze losy Kalindy. Emily R. King prezentuje w swoich utworach pełne emocji wydarzenia. Ognista królowa to następna zawiła opowieść o walce o władzę oraz ukochane osoby. Czy młoda Pokrewna zdoła utrzymać tron?

Emily R. King od pierwszych stron wciąga czytelnika do pełnego niebezpieczeństw świata Kalindy. Powieść czyta się z prawdziwym zainteresowaniem i nie sposób oderwać się od lektury. Autorka śmiało tworzy wyjątkowe miejsca pełne magii, które poznajemy wraz z bohaterami. Momentami jest przewidywalnie i nużąco, lecz nie można narzekać na brak akcji. Kalinda ponownie staje się narratorką, która odsłania swoje myśli i serce, lecz możliwość zaprezentowania się z zupełnie innej strony otrzymał również Deven. Zakończenie wbija w fotel i obiecuje ogromne problemy w kolejnym tomie.

Niestety, fabuła nie zdołała mnie zachwycić. Emily R. King śmiało korzysta z wykorzystanych w pierwszym tomie wątków i ponownie tworzy dramatyczną, nieco przewidywalną walkę o tron. Turniej po raz kolejny opiera się na rywalizacji kobiet, które pragną zostać rani kolejnego radży. Książę Ashwin jest nową postacią, która nie odkrywa od razu wszystkich kart. Straszliwie ciężko jest zadecydować, po czyjej stronie stoi władca. Kalinda zawzięcie dąży do zwycięstwa, choć nie zależy jej na kolejnym małżeństwie - kieruje nią poczucie winy oraz pragnienie poprawy życia swojego ludu. Czy dziewczyna zdoła jednak wygrać?

Bardzo pozytywnie oceniłam Kalindę, która pragnie postępować właściwie - zależy jej na ludziach i ich życiu. Dziewczyna stara się powstrzymać własne emocje i uczucia, lecz nie zawsze jej się to udaje. Trójkąt miłosny jest najgorszym elementem tej powieści i psuje relacje w całym utworze. Deven nie potrafił zrozumieć motywacji Kali, a Ashwin zachowywał się straszliwie infantylnie. Mam wrażenie, że autorka potraktowała ich postaci po macoszemu.

Ognista królowa utrzymuje poziom pierwszego tomu i prezentuje przyjemną historię o miłości, dramatycznych walkach oraz magii. Niestety, mam jednak wrażenie, jakby Emily R. King powtórzyła znajomą opowieść - Kalinda ponownie staje do potyczek w niebezpiecznym turnieju i po raz kolejny gubi się między poczuciem obowiązku a pragnieniem wolności. Zakończenie przyprawia o szybsze bicie serca i obiecuje nowych wrogów i przeciwników do pokonania. Czy Kalinda da jednak radę zmierzyć się ze wszystkimi przeciwnościami losu?

Ocena: 7/10

Ognistą królową otrzymałam od Wydawnictwa Kobiece. Bardzo dziękuję!

 

Prześlij komentarz

0 Komentarze